Tesla Cybertruck dyskusyjnie ładny pick-up dostał homologację?
Bez wątpienia żaden inny projekt nie wywołuje tylu emocji swoim pojawieniem się na rynku, jak Tesla Cybertruck. Część osób nie wierzy w komercyjny sukces nowego modelu Tesli, ale Elon Musk twierdzi, że popyt jest na tyle duży, że „wymknął się spod kontroli”. Już w styczniu mówiono o wielu zamówieniach w Europie.
Wielu wątpiło, że trafi na europejskie ulice ze względu na rozbieżność przepisów w sprawie homologacji pomiędzy USA a Europą. Europejskie przepisy w zakresie ochrony innych użytkowników dróg są bardziej rygorystyczne, więc przewidywano, że mogą się okazać przeszkodą nie do pokonania dla Tesli Cybertruck. Tymczasem zagraniczne media ze zdumieniem odkrywają zarejestrowany w Polsce egzemplarz elektrycznego pick-upa.
Jednak pomimo początkowo rozwijanej plotki, nie ma problemu z maksymalną dopuszczalną masą wynoszącą 3500 kg, która dotyczy modeli pasażerskich? Najcięższą Teslą Cybertruck jest 3-silnikowy Cyberbeast o mocy 845 KM. Najwyższa wersja waży 3129 kg.
Informacją o tym, że Tesla Cybertruk otrzymała polskie tablice, podzielił się urzędnik amerykańskiej firmy. Zamieścił zdjęcia, na których elektryczny pick-up ma polskie tablice rejestracyjne. Widzieliśmy to już w Europie. Oficjalnie jako statyczne tournée po Berlinie i innych miejscach. Teraz zdjęcia polskiego Cybertrucka pojawiają się także w mediach społecznościowych w Polsce.
Jak udało się zarejestrować taki pojazd?
Brakuje wyraźnego odniesienia do procesu homologacji przez Komisję Europejską. Jest jedynie skromna informacja, że dokonano klasyfikacji jako pojazd użytkowy.
Nieoficjalnie na pewno mamy do czynienia z szeregiem subimportów, jak choćby ten widziany na ulicach Moskwy, pomimo embarga, jakim objęte jest państwo rosyjskie. Kolejny krąży po Cyprze i nie pozostaje niezauważony. Cybertruck doczekał się także czeskich i austriackich tablic.
Według ekspertów od globalnej homologacji z TÜV Süd „ultra twardy egzoszkielet ze stali nierdzewnej”stanowi wielką przeszkodę w procesie homologacji, ponieważ:
„Aby spełnić wymogi bezpieczeństwa biernego pasażerów i pieszych w Europie, prawie nieuniknione jest instalowanie w samochodach Crash Boxów. Odkształcają się one w przypadku uderzenia i pochłaniają w ten sposób energię” – wyjaśnia Andreas Schäffler.
Pasażerowie i piesi powinni pochłaniać jak najmniej energii, bo dzięki temu mogą przeżyć. Cybertruck i jego sztywny szkielet wyraźnie nie jest przeznaczony do deformacji ani uginania się. Elon Musk podkreślał to jako zaletę Tesli Cybertruck.
Według zasad Regulaminu 127 EKG ONZ dotyczących homologacji typu pojazdu w odniesieniu do ochrony pieszych oraz zasad 26 i 61 EKG ONZ dotyczących wystających zewnętrznych krawędzi pojazdów, to również one miały uniemożliwić homologację Tesli Cybertruck.
Wiadomo, że zaokrąglone krawędzie, takie jak błotniki lub zderzaki, muszą mieć minimalny promień 2,5 milimetra, aby zapewnić ochronę. Spełnienie tego kryterium przy zastosowaniu blachy nierdzewnej o grubości 1,4 milimetra w bojowym, kanciastym Cybertrucku jest trudne do zrealizowania.
Jednak gdyby zamiast samochodu zaliczyć Cybertrucka do grupy lżejszych ciężarówek, to te muszą spełniać inne wymogi w stosunku do samochodów osobowych. Mówi się, że wyjątkowo można by dopuścić pickupa do ruchu i skorzystać z normy UNECE-R 127. Być może tak właśnie się stało w opisanych przypadkach.