Eksperci od bezpieczeństwa badają nowe usługi i sztuczną inteligencję w samochodach
Nowoczesne samochody to jeżdżące komputery. W niedalekiej przyszłości współpracujące ze sztuczną inteligencją. Takie rozwiązanie, aczkolwiek ma wiele zalet, wiąże się z ingerencją w strefę bezpieczeństwa pojazdów.
Nie jest tajemnicą, że postępująca cyfryzacja coraz bardziej uzależnia nas od oprogramowania w samochodach. Nowe technologie robią ogromne wrażenie, zwłaszcza sztuczna inteligencja, która trafia już do wielu modeli. Pojazdy często łączą się w sieci, by oprócz usług zainstalować nowe funkcje, co rodzi pytania o kwestie ich bezpieczeństwa.
Inżynierowej z niemieckiej Dekry badają, czy coraz częstsze wykorzystywanie sztucznej inteligencji w pojazdach i łączenie ich w sieci nie wykraczają poza ich bezpieczeństwo funkcjonalne. Mówiąc prościej, chcą wiedzieć, czy nie stwarzają zagrożenia, jeśli chodzi np. o dostęp do pojazdów osób z zewnątrz.
Postępujące zmiany technologiczne wymuszają także inne podejście ekspertów Dekry do kwestii bezpieczeństwa. Badane obszary muszą obejmować obecnie także sztuczną inteligencję i proces cyfryzacji obsługi pojazdów. Organizacja musi się na nie przygotować.
ciąg dalszy publikacji poniżej
Sztuczna inteligencja może mieć wady
Badania inżynierów do tej pory dotyczyły w głównej mierze wad wykonawczych w samochodach. Specjaliści rozbijali setki tysięcy pojazdów, by zbadać, jak sobie poradzą w momencie zderzenia. Dzięki ich pracy eliminuje się wiele problemów tj. wadliwe poduszki powietrzne, czy niedostateczną jakość materiałów wykorzystanych do ich budowy.
Kwestia bezpieczeństwa cyfrowego i sztuczna inteligencja przestawia na cyfryzację badania ekspertów Dekry.
„Musimy na przykład zadbać o to, aby aktualizacje oprogramowania spełniały wymagane standardy przez cały cykl życia pojazdu” mówi Petra Finke, szefowa działu digital w zarządzie organizacji testującej Dekra.
Takie badania wymagają dostępu do danych w pojazdach istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa. W tym celu Dekra prowadzi rozmowy z producentami. Ci muszą mieć swiadomość, że bez tego badania nad bezpieczeństwem pojazdów nie pójdą w kierunku postępu.
W tej chwili specjaliści biorą pod uwagę konkretne przypadki użycia oprogramowania:
„Chodzi na przykład o komunikaty o błędach lub informacje o systemie, które musimy znać. Ta wiedza jest ważna, aby móc przyjrzeć się temu bliżej” – mówi Finke cytowana przez Automobilwoche.
Jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa cyfrowego, nie jest tajemnicą, że liczba ataków hakerów znacznie wzrosła. Dlatego oprócz funkcji chodzi także o to, by zabezpieczyć pojazdy przed dostępem osób z zewnątrz.
„Dzisiaj trzeba zbudować architekturę oprogramowania i zapewnić jej możliwość testowania w taki sposób, aby możliwy był wysoki poziom bezpieczeństwa przez cały okres użytkowania pojazdu” – mówi specjalistka IT organizacji DEKRA.
Specjaliści od bezpieczeństwa prowadzą już testy, podczas których podejmują próby dostania się do oprogramowania pojazdu. Sprawdzają także wymagania dotyczące bezpieczeństwa oprogramowania gigantów technologicznych, takich jak Google i Apple.
Nie mają wątpliwości, że „sztuczna inteligencja również może być źle wykonana”. Dlatego należy się spodziewać, że Dekra będzie na bieżąco monitorowała nowe usługi i nowe funkcje w samochodach. Jak podkreśla Petra Finke, pojazd definiowany programowo niesie ze sobą zmienione wymagania w zakresie bezpieczeństwa. W związku z tym wymaga szczególnego monitorowania i jego dane mają szczególne znaczenie. Czytaj także: To była kwestia czasu. ChatGPT debiutuje w czterech modelach europejskiego producenta
źródło:Automobilwoche, WRC Media, Dekra
Copyright © WRC Media. Redakcja zastrzega wykorzystywanie niniejszej treści w zewnętrznych publikacjach, bez podania źródła (link do artykułu). Takie działanie będzie traktowane jako naruszenie praw autorskich i praw do własności intelektualnej.