Silnik się starzeje, co odbija się na jego kondycji
Wielu producentów zachęca kierowców by skorzystali z ich produktów uszczelniających silnik, tak aby przestały ich gnębić problemy z nadmiernym zużyciem oleju. Pytanie czy takie środki rozwiążą problemy i nie zaszkodzą?
Wiadomo, że wraz z upływem lat silnik się starzeje, a jego kondycja znacznie się pogarsza. To zjawisko normalne i ciężko temu zapobiec. Każdy element tej machiny pracuje w ciężkich warunkach i wysokich temperaturach. W związku z tym, zwyczajnie się zużywa, a remont jednostki pozostaje jedynie kwestią czasu.
Pierwszym objawem jaki świadczy o tym, że ten moment się zbliża to zwiększone zapotrzebowanie silnika na olej. Dlaczego tak się dzieje? Albo zaczyna wyciekać, albo spala się w komorze silnika.
Skąd najczęściej wycieka olej i dlaczego?
Wycieki środka smarnego z jednostki napędowej najczęściej dotyczą :
- uszczelnienia miski olejowej
- przedniego lub tylnego uszczelniacza wału korbowego (częsty problem w marce BMW)
- uszczelki pokrywy zaworów ( np. w Hondzie Civic 1.4iS)
Jeśli chodzi o spalanie się oleju w silniku, dzieje się tak w wyniku zużycia prowadnic, uszczelniaczy zaworowych i zaworów. Widocznym objawem jest np. pojawienie się dymienia, które ma miejsce po uruchomieniu silnika albo podczas jazdy na wysokich obrotach.
Czy odpowiedni preparat pozwoli nam zachować silnik w lepszej kondycji?
W związku z tym, że remont silnika generuje wysokie koszty, wielu kierowców ucieka się do zakupu preparatów uszczelniających silnik.
Na rynku nie brakuje producentów tych środków, więc wybór jest spory. W zdecydowanej większości ich działanie polega na zagęszczeniu oleju. Pozostałe wchodzą w reakcję z elementami, które wykonano z tworzyw sztucznych np. gumowymi uszczelkami. Czy w związku z tym preparaty uszczelniające silnik są dla niego bezpieczne?
Według specjalistów, problemu nadmiernego zużycia oleju nie da się nimi powstrzymać. Co więcej mogą nawet podnieść koszty naprawy silnika. Dlaczego tak się dzieje?
Głównym problemem takich preparatów jest fakt, że potrafią zapchać kanały olejowe, którymi olej dociera do silnika. W efekcie rośnie ryzyko zatarcia silnika, zwłaszcza gdy jednostka ma duży przebieg. Często jako pierwsze po zastosowaniu preparatów uszczelniających padają panewki albo zapycha się smok olejowy. Ponadto kierowcy mogą mieć problem z wałkami rozrządu.
Czy zatem w ogóle warto te preparaty stosować?
Preparaty uszczelniające silnik nie pozostają bez wpływu na parametry oleju silnikowego. W związku z tym traci swoje właściwości. Jeśli nie będzie chłodzić w dostateczny sposób poszczególnych podzespołów silnika, mogą się przegrzać i uszkodzić uszczelki pod głowicą. Dlatego fachowcy nie polecają tych preparatów i straszą awarią po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów.
Tymczasem kierowcy starszych samochodów twierdzą, że to rozwiązanie działa. Zwłaszcza jeżeli silnik jest na wykończeniu. W rezultacie ich samochody odzyskują wigor, mniej dymią i pracują znacznie ciszej.
Zatem ryzykować, czy nie warto?
Przyjmując, że remont silnika może kosztować ok.1500 zł, biorąc pod uwagę stan i wiek samochodu może on być nieopłacalny. Dlatego kierowcy wiedząc, że samochód dogorywa mogą skorzystać z pomocy uszczelniaczy silnika. Nie mają wiele do stracenia prawda?
Właściciele nowszych samochodów, które posiadają zaawansowane technologicznie jednostki z zaawansowanym układem smarowania, nie powinni ryzykować. Remont uszczelniaczy zaworowych będzie kosztował dużo więcej, niż zakup środka uszczelniającego silnik.
Niewłaściwy olej to gwóźdź do trumny twojego auta. Oto czego możesz się spodziewać