Pracownicy stacji paliw są zszokowani. Kierowcy tankują paliwo nawet do wiader

Pracownicy stacji benzynowych są narażeni na niedopuszczalne zachowania i nadużycia ze strony kierowców. Kolejki po paliwo ustawiają się szósty dzień z rzędu. Londyn zaś boleśnie odczuwa skutki kryzysu paliwowego.

tankują paliwo w wiadro
Podaj dalej

Z braku kanistrów kierowcy tankują paliwo do wiader

Stowarzyszenie sprzedawców paliwa (PRA) poinformowało, że według ostatnich badań stwierdzono, że nieco ponad jedna na cztery stacje benzynowych nie posiada paliwa. Według najnowszych doniesień Dailymail, w ciągu kilku dni na drogach pojawią się cysterny z paliwem, które mają poprowadzić żołnierze.

Tymczasem pomimo próśb na stacjach paliw w całej Wielkiej Brytanii wybucha coraz więcej bójek o paliwo. Wczoraj w hrabstwie Essex kierowcy pobili się, bo rzekomo jeden z nich zatankował za dużo paliwa. Pracownicy stacji paliw oprócz konsekwencji bójek klientów, są narażeni na szereg niebezpiecznych sytuacji.

W związku z dużym zapotrzebowaniem na paliwo i brakiem kanistrów do sieci trafiło nagranie, na którym dwóch mężczyzn wlewa paliwo do wiadra wyłożonego czarnym workiem foliowym na śmieci. To niebezpieczna sytuacja. Paliwo na pewno rozpuści worek i prawdopodobnie zniszczy samo wiadro.

tankują paliwo w wiadro
dailymail.uk

Pracownicy stacji paliw mają tego dość

Zakłócenia w dostawach paliwa mogą trwać tygodniami, ponieważ uzupełnienie paliwa na wszystkich stacjach paliw zajmie trochę czasu.

Apeli skierowane do kierowców nic nie dają. Pracownicy stacji paliw wciąż są narażeni na „wysoki poziom” zarówno fizycznych, jak i słownych nadużyć ze strony kierowców.

niebezpieczne sceny przy tankowaniu paliwa
91stefansilva Instagram

Regularnie dochodzi do bójek na pięści, a kierowcy grożą jeden drugiemu nożem. Niebezpieczne  konfrontacje wywołały wśród szefów policji spore obawy. Jak tak dalej pójdzie, policjanci  zaczną pilnować porządku na stacjach paliw. Zakładając, że kryzys paliwowy się utrzyma.

W związku z tym, że szósty dzień z rzędu na stacjach paliw ustawiają się kolejki, cierpią coraz większe obszary gospodarki i usług. Odwołano szkolne autobusy, wstrzymano dostawy krwi do szpitali. Nawet znane londyńskie taksówki stoją zaparkowane z pustymi zbiornikami.

Przeczytaj również