Klienci skarżą się na wadliwe oprogramowanie w Porsche Taycan
Skargi klientów spowodowały wszczęcie dochodzenia przez amerykański National Highway Traffic Safety Administration. NHTSA opisało problem jako „utratę mocy podczas jazdy z dowolną prędkością”. W rzeczywistości kierowcy opisywali usterkę, jako nagłe zatrzymanie samochodu.
Problem zgłosiło dziewięciu kierowców, którzy posiadają Taycana z rocznika modelowego 2020 i 2021. Jak stwierdzili, że samochód elektryczny „zmarł” bez wcześniejszego ostrzeżenia lub komunikatu. Jak mówi raport, aż 6 z 9 zgłoszonych samochodów, nie udało się ponownie uruchomić.
Oficjalne ogłoszenie pojawi się w ciągu najbliższych dni. Do dnia dzisiejszego na szczęście, nie zgłoszono żadnych wypadków ani obrażeń, powstałych na skutek awarii oprogramowania.
Czy problem pojawi się w Audi e-tron GT?
Jak wiadomo technologia, którą posiada Porsche Taycan, ma swoje zastosowanie w elektrycznym coupe Audi. Co za tym idzie, wszystko wskazuje na to, że Audi E-Tron GT, czekają podobne problem.
Z podobnymi problemami borykał się również VW ID.3, który na początku swojej produkcji, nie oferował wszystkich funkcji , na przykład połączenie ze smartfonem przez Android Auto lub Apple Car Play nie działało. VW poradził sobie z problemem, akcją serwisową i wezwał klientów do serwisów, na aktualizację oprogramowanie. Część klientów mogła jej dokonać metodą „over-the-air”.
Porsche Taycan jest przygotowane do bezprzewodowych aktualizacji. Nie wiadomo jednak, czy ta metoda sprawdzi się w przypadku tak elementarnych funkcji, jak sterowanie napędem.
Postęp technologiczny zmienia samochody, w jeżdżące komputery. Jak dobrze pamiętasz, nie raz doświadczyłeś koszmaru „blue screen” w swoim komputerze, gdy przyszło dokonać aktualizacji. Na szczęście ten problem, nie groził poważnymi konsekwencjami. W przypadku samochodów, sytuacja jest dużo bardziej złożona co w konsekwencji skutkuje utratą życia lub zdrowia.