Pokazał, co się stało z Teslą po przejechaniu tylko 39 000 kilometrów. Takiej reakcji się nie spodziewał

Doświadczenia kierowców z Teslą i jakością wykonania samochodów od Elona Muska, można określić krótko- „dostarcz teraz, napraw później”. W tej kwestii niewiele się zmienia, a właściciele najlepiej sprzedających się elektryków właśnie odkryli nowy problem w swoich samochodach.

problem z Teslą i jej kierownicą
Podaj dalej

Pokazał, jaki ma problem z prawie nową Teslą

Kupujący nową Teslę kierowcy wciąż lubią być zaskakiwani przez producenta. Do problemów z brakiem dbałości o złożenie konstrukcji samochodu, doszły problemy z jej wyposażeniem. Konkretnie chodzi a nową kierownicę, która trafiła do nowego Modelu S.

Właściciel nowego samochodu podzielił się ze społecznością właścicieli Tesli zdjęciem jarzma, które zrobił w egzemplarzu posiadającym na liczniku zaledwie 39 000 km. Jak się okazuje jakość specjalnej kierownicy Yoke, pozostawia wiele do życzenia.

Wydaje się, że sposób działania producenta nadal działa w myśl zasady „dostarcz teraz, napraw później”. Jak widać na zamieszczonych zdjęciach skóra, użyta do wykonania jarzma zaczęła się łuszczyć.

Takich o odpowiedzi na Twitterze się nie spodziewał

Ten przypadek nie jest jedynym, o czym świadczy reakcja kierowców na zamieszczoną fotografię. Z odpowiedzi na tweeta zamieszonego na profile„ The Kilowatts” możemy się dowiedzieć, że ten problem nie dotyczy tylko jednego egzemplarza Tesli.

Złuszczanie pojawiło się w wielu samochodach, a jeden z nich ma na liczniku dopiero 16 000 przejechanych kilometrów. To znacznie mniej niż w Modelu S Long Range z grudnia 2021 roku. Kolejny kierowca przejechał niewiele więcej, bo 18 000 kilometrów.

Pomimo tego, że obaj zwrócili się z tym problemem do Tesli i Elona, nie dostali odpowiedzi. Jakakolwiek byłaby przyczyna złuszczania się materiału kierownicy, to powinien on być poddany testom, zanim trafił do produkcji. To jednak jak wiadomo, opóźnia produkcję.

Czasami jednak lepiej się o to postarać i nie wycofywać samochodów z ulic. Teraz właścicieli prawie nowych samochodów czeka próba naprawy problemu w ramach gwarancji i bez konsekwencji finansowych. Miejmy nadzieję, że się uda, bo w tej kwestii z Teslą nie wszystkim udaje się wygrać.

Przeczytaj również