Od 1 lipca promocje na paliwa do samochodów elektrycznych
Tańsze podróżowanie jest możliwe w wakacje nie tylko w przypadku kierowców pojazdów spalinowych, bo promocje na zupełnie inny rodzaj paliwa niż diesel i benzyna także są dostępne. To dlatego, że od 1 lipca można już płacić mniej za jazdę samochodem zasilanym energią elektryczną.
W przypadku kierowców korzystających z sieci stacji Greenway można skorzystać z 50% rabatu na abonamenty Energia Max oraz Energia Plus. Wystarczyło, aby stali klienci skorzystali z rabatowego kodu, a nowi założyli konto. Problem w tym, że należało to zrobić do 30 czerwca.
W przypadku ładowarek Orlenu jest dużo gorzej, bo na wakacje kierowcy korzystający z Orlen Charge dostali podwyżkę tj. podniesiono koszt korzystania z ładowarek AC z wcześniejszych 1,89 złotych za 1 kWh do 1,95 złotych. Kierowcy jednak mogą postać dłużej przy szybkich ładowarkach. To dlatego, że opłata 0,40 złotych za każdą minutę jest naliczana po 60 minutach na stacjach ze złączami AC i DC, a nie jak wcześniej po 45 minutach.
Gdzie jeszcze można z promocji skorzystać?
Na dziś dzień świetną promocję ma Polenergia eMobility. Jej promocyjny cennik na wakacje obowiązuje od 1 do 31 lipca 2023 r. Za ładowanie AC i DC kierowcy zapłacą jedynie 1 zł/kWh (!) ci użytkownicy, którzy zarejestrują się w lipcu między godz. 11 a 15.
To dlatego, że wtedy ładowanie na stacjach AC (prąd przemienny) oraz na DC z mocami od 90 do 350 kW tyle kosztuje (+1 zł opłaty startowej). To najtańsza oferta w Polsce, ale niestety skorzystają nieliczni. Sieć posiada bowiem raptem kilkanaście stacji ładowania. Poza wybranymi godzinami stawki wynoszą odpowiednio: AC – 1,6 zł/kWh, DC – 1,99 zł/kWh.
Korzystający z pojazdów elektrycznych w Wielkiej Brytanii odczują sporo większe wakacyjne korzyści. Zwłaszcza ci, którzy mają w domu taryfę na pojazdy elektryczne poza godzinami szczytu.
Ładowanie wg taryfy Octopus Intelligent typowym pojazdem elektrycznym kosztowałoby zaledwie 127,50 GBP za rocznie ( 7,5 pensa/kWh). To stanowi koszt 655 polskich złotych. Jak obliczono, samochód benzynowy pokonujący średni roczny przebieg 10 000 km potrzebowałby paliwa za 5600 zł. NIE PRZEGAP: 1 lipca – wielkie zmiany prawa dla polskich kierowców! Trzeba o nich wiedzieć