Niedzielny poranek na autostradzie w Drammen, zaskoczył kierowców. To się nazywa mieć porządnie oflagowany samochód

W niedzielny poranek na komisariacie policji w Drammen (Norwegia) rozdzwoniły się telefony. Kierowcy zgłaszali, iż autostradą E18 jedzie oflagowany samochód. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że flaga wisiała na 5 metrowym maszcie.

Niedzielny poranek na autostradzie w Drammen, zaskoczył kierowców. To się nazywa mieć porządnie oflagowany samochód
Podaj dalej

Mężczyzna po sześćdziesiątce został zatrzymany po tym, jak policja otrzymała kilka telefonów od zaniepokojonych kierowców. Do zatrzymania samochodu z zamocowanym 5 metrowym masztem doszło w Kobbervikdalen.

Policjanci po raz pierwszy widzieli samochód  z takim ładunkiem na dachu

O incydencie  jako pierwsza poinformowała w mediach strona Drm24.no. Funkcjonariusze, którzy otrzymali sygnały od kierowców, szybko namierzyli kreatywnego mężczyznę. Jak się okazało z jakiegoś powodu, stwierdził, że jego samochód nada się do przewiezienia takiego ładunku. Przymocował ciężki i długi maszt z norweską flagą, do czegoś co przypominało uchwyty na  narty.

Patrol policji zatrzymał samochód 60-latka w Kobbervikdalen, a następnie z racji gabarytów ładunku, udał się za policją na parking pod sklepem Kiwi.

samochód z masztem
tv2.no

Kierowca stracił prawo jazdy

Policjanci nie byli pod wrażeniem tej konstrukcji, bo stwarzała realne zagrożenie na drodze. Trudno sobie wyobrazić, jak kierowca  miałby się poruszać z tym ładunkiem na rondach. Po zmierzeniu okazało się bowiem, że maszt wystaje na 2 metry przed samochód i 5,5 metra za nim.

KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN

Funkcjonariusze skonfiskowali  mężczyźnie z Tønsberga prawo jazdy, w związku z tym musiał znaleźć kogoś, kto będzie mógł go odwieźć samochodem do domu, jak również zapewnić nowy i znacznie bezpieczniejszy transport masztu.

Przeczytaj również