Milioner tankował kierowcom paliwo za darmo. Wydał na to ponad 4 miliony złotych!

Opłaty za paliwo stanowią dzisiaj duży wydatek dla kierowców, dlatego akcja, jaką zorganizował jeden z milionerów, spotkała się z wielkim odzewem. Darmowe paliwo było dostępne aż na 21 stacjach benzynowych. To już druga taka sytuacja od czasu inwazji Rosji na Ukrainę.

milioner rozdawał paliwo na stacjach
Podaj dalej

Samozwańczy milioner tankuje kierowcom darmowe paliwo

Każdy, kto pojawił się samochodem na jednej z 21 wybranych stacji benzynowych w obrębie Chicago (USA), mógł liczyć na darmowe paliwo. Za wszystko płacił Willie Wilson, samozwańczy milioner jak go nazywają go amerykańskie media.

Każdy z kierowców mógł liczyć na darmowe tankowanie o wartości 50 dolarów (213,00 zł), dopóki rachunek Wilsona nie osiągnął astronomicznej kwoty miliona dolarów. Nic dziwnego, że kierowcy w odzewie pojawili się licznie na stacjach, gotowi czekać na swoją kolejkę do skutku. W czwartek cena benzyny zbliżyła się do 5 dolarów za galon w aglomeracji chicagowskiej, to o 2 dolary więcej niż rok temu.

To nie pierwszy raz, kiedy amerykański milioner kupuje kierowcom paliwo za własne pieniądze. Pierwszą akcję przeprowadził 17 marca, ale na mniejszą skalę, bo limit wyniósł wówczas 200 000 dolarów (ponad 800 tys. zł).

milioner rozdawal kierowcom paliwo za darmo
www.abc7chicago.com

Tysiące chętnych stało w kolejkach- niektórym zabrakło paliwa

Policja chicagowska poinformowała, że akcja co prawda spowolniła ruch w czwartek rano, ale przebiegła sprawnie, bez konfliktów i kolizji.
Amerykański milioner nabrał z czasem doświadczenia i tym razem zaangażował do pomocy wolontariuszy, którzy wręczali kierowcom ponumerowane naklejki.

Funkcjonariusze policji starali się w tym czasie sterować ruchem w mieście tak, by uniknąć blokowania ulic. Niektórzy kierowcy ustawiali się w kolejkach już od 2 w nocy, pomimo tego, że akcja miała ruszyć o 7 rano. W rezultacie część z nich zużyła całe paliwo, stojąc w kolejkach.
Na nagraniu poniżej widać, jak policjanci pomagają wepchnąć jeden z samochodów pod dystrybutor. W nagrodę otrzymali od Wilsona większą ilość paliwa i trochę gotówki.

Kandydat na burmistrza Chicago, Senatu USA a nawet prezydenta kraju lubi otwierać swój portfel dla potrzebujących. Według Yahoo News , otworzył swój portfel już wcześniej, m.in. by pomóc ludziom zapłacić rachunki z tytułu podatku od nieruchomości.

Kolejne wybory na burmistrza odbędą się w przyszłym roku. Czy mieszkańcy będą wówczas pamiętać o takich gestach?

Przeczytaj również