Co wpływa na fakt, że samochód elektryczny traci zasięg?
Logicznie rzecz biorąc, samochód napędzany przez akumulator, który wymaga ładowania prądem, jest trochę jak smartfon i z czasem pojemność jego baterii ulega obniżeniu. W praktyce oznacza to mniejszy zasięg. Jak szybko postępuje ten proces?
Wszystko zależy od nawyków właściciela, związanych z ładowaniem oraz składu chemicznego ogniwa, które zasila elektryczny samochód. Ponadto istnieje kilka czynników, które mają istotny wpływ na proces degradacji akumulatorów.
Pierwszym z nich jest szybkie ładowanie. O ile sam proces niekoniecznie przyspieszy degradację baterii, o tyle duże obciążenie termiczne może uszkodzić ogniwa wewnątrz akumulatora. W rezultacie mniej jonów litowych przejdzie od katody do anody. Wbrew pozorom stopień degradacji baterii nie jest aż tak wysoki, jak się wydaje.
Jak informuje Insideevs, Idaho National Laboratory przetestowało w 2014 r. cztery egzemplarze modelu Nissan Leaf z 2012 roku. Dwa z nich ładowano domową ładowarką o mocy 3,3 kW, a pozostałe na stacjach szybkiego ładowania, prądem stałym o mocy 50 kW. Po przejechaniu 64 tys. km wyniki ujawniły, że egzemplarze ładowane prądem stałym straciły o 3% więcej zasięgu.
Niższe temperatury panujące na zewnątrz mogą spowolnić tempo ładowania i czasowo ograniczyć całkowity zasięg. Analogicznie wyższe temperatury mogą być korzystne dla procesu szybkiego ładowania.
Przebieg i czas użytkowania mają tu znaczenie
Akumulator litowo-jonowy, jak każdy inny działa w myśl zasady- im więcej cykli ładowania, tym większe zużycie. Tesla informowała, że jej Model S zmniejszy zasięg o około 5%, gdy samochód pokona 40 tys.km. Zgodnie z poniższym wykresem kolejne 5% straci, gdy przejedzie dystans 200 tys. km. Czy jest coś, co można zrobić, by przedłużyć życie akumulatorów?
Aby utrzymać baterię w jak najlepszym stanie, dobrze jest pamiętać o kilku rzeczach. Jeśli to możliwe, dobrze jest zostawić samochód elektryczny podłączony do prądu, jeśli stoi przez dłuższy czas nieużywany w miesiącach letnich. Jeśli jeździsz starszym Nissanem Leaf lub innym elektrykiem, który nie posiada akumulatorów chłodzonych cieczą, staraj się go trzymać w cieniu w cieplejsze dni.
Unikaj sytuacji, w której poziom naładowania akumulatora sięga poniżej 10-20%. Unikanie dotarcia do krytycznych stref baterii jest dobrą praktyką.
Trzeba pamiętać, że prawie każdy używany samochód elektryczny ma gwarancję na 8 lat / 160 000 km, która obejmuje degradację baterii, jeśli jej pojemność spadnie poniżej 70%. Dobrze jest, aby kupić taki, na który jeszcze gwarancja jest i który nie ma dużego przebiegu.
Dzisiejsza technologia budowy baterii jest o niebo lepsza od tej sprzed dekady, dlatego warto przemyśleć zakup używanego elektrycznego samochodu. W ogólnym rozrachunku, lepiej, wydać więcej na nowszy używany egzemplarz, niż płacić za pogwarancyjną naprawę akumulatora.