Elon Musk napisał o nieoczekiwanych opóźnieniach
Kanał Muska na Twitterze jest znany wszystkim, bo stanowi jednocześnie dział marketingu firmy, po tym jak firmowy został rozwiązany.
To tu dyrektor generalny sypie newsami z pierwszej ręki. Jak się okazuje, nawet on nie jest zgodny ze swoimi przewidywaniami , zwłaszcza, że producent samochodów porusza się po jeszcze po nie zbadanych dotąd gruntach.
Musk powiedział w czwartek, że „my [Tesla] musimy naprawić pewne oczywiste problemy przed wydaniem wersji beta 9, miejmy nadzieję, że w przyszłym tygodniu”.
Jak się okazuje dyrektor generalny Tesli, sam obecnie używa FSD „Alfa 9” w swoim osobistym samochodzie.
Firma już wcześniej miała problemy z określeniem dokładnego terminu wydania FSD v9. Tesla bowiem od dawna pracuje nad wydaniem „kompletnej wersji” swojego pakietu FSD. W związku z tym, jego możliwości stały się bardziej złożone.
Ponadto Tesla zmieniła swoje podejście do tematu samodzielnej jazdy, rezygnując ostatnio z radaru na rzecz kamery. W rezultacie „Wizja Tesli”, bez radaru w oczach Muska była trochę jak strzał poniżej pasa.
Myślę, że eliminacją radaru pozbywamy się wreszcie ostatniego problemu. Radar naprawdę był niezły— rekompensował niektóre niedostatki wizji, ale to nie jest dobre. Właściwie do działania potrzebujesz tylko wizji.
Najnowsza aktualizacja FSD Beta V9 pojawiła się 6 czerwca , wtedy Musk przekazał właścicielom Tesli, szczegóły dotyczące tego, długo oczekiwanego wydania V9.
„Jeszcze jedna produkcyjna w tym tygodniu, a następnie FSD Beta 9, tydzień lub dwa później. V9.0 FSD to czysta wizja. Ulepszenia fundamentalne są ogromne” – powiedział.
Tesla ciągle ma problemy a kierowcy wątpliwości
W rezultacie udostępnienie klientom V9, powinno nastąpić najpóźniej 20 czerwca. Ale tak się nie stało, a właściciele Tesli otrzymali kolejną sugestię od Muska w czwartek, gdzie powiedział, że musi „naprawić kilka oczywistych problemów”.
W związku z tym, że teraz, zarówno Tesla Model 3 i Model Y działają bez radaru, mogą pojawić się pewne problemy z pakietem FSD. Co prawda praca oparta wyłącznie na kamerze, była w programie Tesli od jakiegoś czasu, nic nie wskazuje na to, by przejście na to rozwiązanie spowodowały problemy dla Autopilota Tesli.
Wielu właścicieli samochodów bez radaru wskazało, że osiągi faktycznie się poprawiły. Czy za tydzień doczekają się na najnowszą wersji Full Self Driving Beta V9? Tego nie wiemy. Czytając komentarze pod nagraniem z testów FSD beta 8.2 wiemy, że sami kierowcy mieli wówczas do niego wiele zastrzeżeń.