Diesel skandal zacznie sie od nowa. Cofnięto homologacją dla silników Volkswagena EA189

Właściciele samochodów z koncernu Volkswagena znów mogą znów stać się uczestnikami afery, której głównym bohaterem jest diesel EA 189, montowany m.in w Golfie. To dlatego, że Sąd Administracyjny w Szlezwiku właśnie wydał sensacyjny wyrok. Jak czytamy w publikacji Anwaldt.de, cofnął w nim zezwolenie na homologacje z 2016 roku. Co to oznacza dla kierowców?

diesel homologacja VW
Podaj dalej

Ekolodzy zaskarżyli decyzję Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego (KBA)

Minęło prawie siedem i pół roku od ujawnienia skandalu z silnikiem typu diesel od Volkswagena. Sprawa oszustwa w dotyczącego szkodliwych jego emisji  powraca jak bumerang.
To za sprawą niemieckiej organizacji ekologicznej (DUH), która pokonała Federalny Urząd Transportu Samochodowego (KBA) i Federalne Ministerstwo Transportu wyższego szczebla.

Wygrała bowiem sprawę w Sądzie Administracyjnym Szlezwiku, który uwzględnił pozew DUH przeciwko organowi i uchylił tzw. zawiadomienie o homologacji dla modelu VW Golf z silnikiem EA 189. Apelacja nie jest wykluczona, ale ze względu na wyrok może odbić się czkawką nie tylko dla Volkswagena, ale i innych marek, jakie do niego należą. Fakt, że niemieckie KBA zezwoliło VW, by oszukańczy diesel po odpowiedniej aktualizacji oprogramowania wrócił na drogi, może mieć przykre konsekwencje.

Po latach sporów, o prawo ekologów z DUH do pozwania KBA, Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) takie prawo im przyznał. Teraz wygrali w sądzie pierwszej instancji. Na dodatek sąd nakazał KBA podjęcie niezbędnych działań przeciwko Volkswagenowi zmierzających do usunięcia urządzeń oszukujących.

diesel VW bez homologacji
fot. poglądowe Volkswagen GTD

Wyrok w sądzie I instancji to dobry początek, by diesel stał się podstawą do odszkodowania

Podobne wyroki zapadną zapewne również w porównywalnych postępowaniach. W sumie sprawa dotyczy 10 milionów samochodów w samych Niemczech. Co więcej, ekolodzy z DUH prowadzą jeszcze 118 postępowań przeciwko silnikom diesla różnych producentów. Kolejny bardzo ważny wyrok zapadnie już 21 marca i dotyczy silników typu diesel Mercedesa.

Już w latem zeszłego roku, jak informuje Anwalt.de, rzecznik Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości doradzał sądowi podjęcie decyzji na korzyść właścicieli samochodów ( Az. C-100/21). To sugeruje, że urządzenia zamontowane w silnikach są zasadniczo nielegalne. Argument mówiący, że zainstalowano je, w celu ochrony silnika zaś nie stanowi tutaj okoliczności łagodzącej. Dlaczego? Bo nie wykazano, że wiąże się z istnieniem zagrożenia dla pojazdu i jego pasażerów.

Dla kierowców to może być początek kolejnej dieselgate. Zarówno dla posiadających Volkswagena, jak i innych marek np. Audi czy Porsche. Dla klientów oznacza to możliwość ubiegania się o odszkodowania. Każdy z nich stanie w obliczu zakazu prowadzenia samochodu, przestoju czy utraty jego wartości. Kancelarie prawne już oferują wstępne konsultacje, bo szanse na odszkodowania po obecnym wyroku znacznie wzrosły.

NIE PRZEGAP

Kierowcy nie wiedzą, co robić. Pozbywać się samochodu na diesel, czy nie, a może przerobić na LPG? Wyjaśniamy

Przeczytaj również