Nie tylko norma emisji Euro 7
W związku z tym, że unijni negocjatorzy oficjalnie już osiągnęli porozumienie w sprawie normy emisji spalin Euro 7, to branża samochodowa musi zredukować jeszcze bardziej emisje z silników spalinowych. Nie jest to jednak żadna nowość. Dostawcy od dawna pracowali nad technikami redukcji emisji spalin.
Zawarte porozumienie pomiędzy Parlamentem Europejskim a państwami UE oprócz nowej normy emisji zanieczyszczeń Euro 7 wiąże się także z tym, że po raz pierwszy w przepisach pojawią się limity zużycia hamulców i opon. Jak pisaliśmy, mówiono już o niej od dawna. Nie tylko emisje z silników są bowiem groźne dla zdrowia. Nowymi regulacjami objęto także drobny pył powstały ze zużycia opon i wskutek hamowania. Takie regulacje obejmą nie tylko pojazdy spalinowe, ale także elektryczne i hybrydowe.
Jak czytamy w komunikacie Parlamentu, każdy pojazd powinien posiadać paszport ekologiczny. Użytkownicy pojazdów otrzymają dostęp do aktualnych informacji na temat zużycia paliwa, stanu akumulatorów, emisji zanieczyszczeń oraz innych istotnych informacji generowanych przez systemy i monitory pokładowe.
Jak pisaliśmy tutaj, zmiana przepisów to dla producentów konieczność wprowadzenia zmian w produkcji opon i tarcz hamulcowych. Zgodnie z nowymi wytycznymi samochody mogą emitować mniej niż siedem miligramów drobnego pyłu hamulcowego na kilometr w cyklu 8:33 AMP. Mowa o PM10, cząstce o średnicy mniejszej niż dziesięć mikrometrów. Te kilka lat do czasu obowiązywania przepisów to jednak niewiele dla producentów.
Pojawiły się już nowe technologie produkcji części do układów hamulcowych. Jednak ich zastosowanie będzie oznaczało wyższy koszt zakupu tarcz hamulcowych. Drugim rozwiązaniem może być zastosowanie pasywnego filtra cząstek pyłu hamulcowego z włókniną z włókien metalowych. Taki montowany na zacisku hamulca wychwytuje emisję bezpośrednio przy hamulcu.
Nowe rygorystyczne normy spalin obejmą autobusy i ciężarówki
Nie jest tajemnicą, że norma Euro 6 dotyczyła tlenków azotu (NOx), tlenku węgla (CO), cząstek stałych, węglowodorów i metanu, a także amoniaku dla samochodów ciężarowych i autobusów. Nowa norma Euro 7 zakłada zgodnie z zapowiedzią bardziej rygorystyczne przepisy tylko dla autobusów i ciężarówek.
W przypadku autobusów i ciężarówek uzgodniono limity emisji spalin mierzone w laboratoriach (np. limit NOx wynoszący 200 mg/kWh) i w rzeczywistych warunkach jazdy (limit NOx wynoszący 260 mg/kWh). Przy jednoczesnym zachowaniu obecnych warunków testowania Euro VI.
To dlatego, że państwa i parlament zgodziły się na utrzymanie aktualnie obowiązujących wartości Euro 6 dla samochodów osobowych i małych samochodów dostawczych. Zdaniem Parlamentu warunki testowe Euro 6 powinny nadal obowiązywać wszystkie typy pojazdów.
Przepisy dotyczące samochodów osobowych powinny wejść w życie w 2025 r. Te dla ciężarówek i autobusów wejdą w życie w 2027 r. W negocjacjach Niemcy nalegały na zaostrzenie limitów substancji zanieczyszczających powietrze, ale większość pozostałych państw UE nie zgodziła się na takie.