Zakaz już miejscowo obowiązuje
Decyzje o tym, by wprowadzić zakaz, dla parkowania samochodów elektrycznych w podziemnych garażach podejmuje się już teraz. Ma to miejsce w wielu przypadkach, ale zwykle taki zakaz obejmuje też wówczas samochody na LPG oraz hybrydy.
Teraz jednak w kontekście pojawiających się w mediach informacji o trudnych do ugaszenia pożarach, do takich decyzji przymierza się wiele wspólnot mieszkaniowych. Trudno się dziwić skoro na nagraniach jasno widać, że strażacy mają z tym ogromny problem. Polacy w związku z tym elektryków w takich miejscach jak podziemny garaż widzieć nie chcą.
Auta elektryczne budzą u niektórych obawy o bezpieczeństwo, głównie w kontekście ewentualnych pożarów tych samochodów. Dochodzi do nich bardzo rzadko, panuje jednak powszechna opinia, że pożar elektryka jest trudniejszy do ugaszenia niż auta spalinowego.
Czy w takim razie parkowanie samochodów elektrycznych na zewnątrz powinno być obowiązkowe?
Polaków czekają pozwy?
Wspomnienia z pożaru w garażu podziemnym przy ul. Górczewskiej w Warszawie odcisnęły piętno na mieszkańcach całej Polski. Oprócz samochodu elektrycznego spłonęło 50 innych, a budynek został uszkodzony. Teraz członkowie wspólnot mieszkaniowych postulują, by wprowadzić zakaz parkowania dla takich samochodów w tych miejscach. Taki krok niesie ze sobą konsekwencje prawne.
Jak informuje w swojej publikacji Money.pl, wspólnoty i spółdzielnie, które na to się zdecydują, muszą liczyć się z pozwami. Dlaczego? Według prawników, wprowadzenie zakazu parkowania tylko dla aut elektrycznych może zostać uznane za sprzeczne z prawem.
Wspólnota, wprowadzając taką uchwałę, narazi się na nieuchronne pozwy. W tym kontekście warto przywołać wyrok Sądu Najwyższego z 12 stycznia, który stwierdził, że wspólnota mieszkaniowa nie może podejmować uchwał, które wykraczają poza zakres zarządu nieruchomością wspólną i ingerują w prawo własności. Tego rodzaju uchwały ingerują także w sferę indywidualnej własności, mogą być więc uznane za nieważne – tłumaczy radca prawny, Piotr Pałka, cytowany przez Money.pl
Czy taki zakaz rzeczywiście jest efektem braku wiedzy Polaków?
Wśród Polaków panuje przekonanie, że strażacy nie potrafią szybko i skutecznie gasić samochodów elektrycznych. Tymczasem z publikacji Money.pl dowiadujemy się, że procedury gaszenia takich samochodów są znane już od 3 lat. Instrukcja gaszenia takiego samochodu jest podobna do tej, jaką się stosuje w przypadku paneli fotowoltaicznych.
Tymczasem w instrukcji udostępnionej przez strażaków czytamy jasno, że ugaszenie takiego pożaru wymaga zużycia nawet 10 metrów sześciennych wody z dodatkiem różnych środków. Strażaków ponadto uprzedza się, że proces gaszenia polegający na chłodzeniu baterii może im zająć nawet kilkanaście godzin. To dlatego, że chłodzenie jest bardziej utrudnione niż w przypadku paneli fotowoltaicznych. Te nie są zabudowane jak baterie w samochodzie.
Strażacy dysponują środkami na gaszenie takich pojazdów, więc stwierdzenie, że nie potrafią, nie jest zasadne. Prawdą jest jednak to, że zużywają znacznie więcej środków, niż w przypadku aut spalinowych. Efekty bywają różne, zwłaszcza gdy dojdzie do zapalenia się innych pojazdów.
ciąg dalszy publikacji pod grafiką
Samochodów elektrycznych będzie coraz więcej
Gaszenie pożaru auta z napędem elektrycznym w podziemnym garażu jest dodatkowym utrudnieniem. Często barierą nie do przeskoczenia nawet dla strażaków. Nie jest więc bezpodstawne żądanie mieszkańców, by miejsca parkingowe dla samochodów elektrycznych znajdowały się na zewnątrz. Takie zakazy podjęto m.in. w wielu wspólnotach mieszkaniowych w Holandii. Nie do końca legalne, tak samo, jak w Polsce.
Wydaje się, że polskim prawie brakuje do tego jedynie stosownych przepisów. O tym, że są one zasadne stanowi fakt, że w innych krajach takie rozwiązanie nie jest poczytywane jako zamach na czyjeś prawo własności. Ważne jest bowiem, by wszyscy mieli jednakowe prawo do bezpiecznego parkowania samochodu i zabezpieczenia mienia w domach i mieszkaniach. W tym celu również stosuje się zewnętrzną lokalizację dla ładowarek takich samochodów w domach. W wielu przypadkach okazało się to zbawienne.
Biorąc pod uwagę unijny zakaz, warto się zastanowić nad prawnym rozwiązaniem tej kwestii. Pojazdów zasilanych energią elektryczną będzie znacznie więcej. To sprawi, że pojawi się inny problem – z ich wagą. Budując garaże wielopoziomowe trzeba będzie mieć go na uwadze. Czytaj także : Od sierpnia nowe wysokie opłaty. Kierowcy samochodów spalinowych będą gorzko żałować, że je posiadają