Nowy pojazd submarki Audi i giganta SAIC zelektryzował rynek
Najważniejszy dla Audi jest rynek w Chinach. Nie jest to dla nikogo tajemnicą. Nowa submarka niemieckiego producenta premium i giganta SAIC ma mu pomóc przebić się do czołówki w segmencie luksusowych pojazdów elektrycznych.
Zaprezentowany w listopadzie prototyp o nazwie AUDI E to pierwszy wspólny pojazd powstały we współpracy z SAIC. Nie jest tajemnicą, że zrobił ogromne wrażenie na publiczności na Starym Kontynencie i w Chinach. Wielu fanów marki miało okazję po raz pierwszy zobaczyć pojazd bez logo, ale z lidarem na szczycie przedniej szyby, ukrytymi chowanymi klamkami po bokach i ogromnym spojlerem na ogonie. Ta swoistego rodzaju demonstracja nowej ery pojazdów marki z Ingolstadt w Chinach dodatkowo wjechała na scenę w fioletowym kolorze nadwozia. Wybór nie jest przypadkowy, bo stanowi połączenie kultowej czerwieni Audi (symbolizującej sport) i niebieskiego (barwy symbolizującej technologię i inteligencję).
AUDI E zbudowano na zaawansowanej platformie cyfrowej opracowanej wspólnie z SAIC. Pojazd ma 570-kilowatowy dwusilnikowy układ AWD i przyspiesza do setki w 3,6 sekundy. Ponadto zastosowano w nim technologię ładowania 800 V, więc wystarcza mu zaledwie 10 minut, by uzupełnić zapas energii na kolejne 370 km. Połączenie najwyższego poziomu luksusu Audi i wysokiej klasy technologii SAIC to także nowoczesny interfejs użytkownika samochodu z wykorzystaniem asystenta głosowego. Mały ekran LCD, który widzieliśmy w środkowej części konsoli środkowej, służy za centrum komunikacji między asystentem a samochodem. Obecność lidara świadczy zaś o tym, że AUDI E otrzyma szereg inteligentnych funkcjonalności na wzór pojazdów nowej generacji chińskiego giganta SAIC. Przyłapany na ulicznych testach jest w fazie szlifowania swoich umiejętności, zanim trafi do seryjnej produkcji.
The #Audi E Concept Car, showcased at Guangzhou Auto Show, has begun production version road tests.
Built on an advanced digital platform co-developed with SAIC, it features a 570kW dual-motor AWD system, accelerating 0-100km/h in 3.6s. https://t.co/sMahBLCF0B pic.twitter.com/t9NMI2E5FT— ThinkerCar (@thinkercar) December 28, 2024
Pojazd przestaje być tylko projektem rodem z filmów science-fiction
Audi E może zapisać się w kartach historii marki, jako pierwszy pojazd, który trafi na ulice z umiejętnościami, które oglądaliśmy do niedawna w filmach science-fiction. Wystarczy spojrzeć na model IM L6 chińskiego giganta i jego osiągi w teście łosia bez ingerencji kierowcy, by czuć ekscytacje nad końcowym efektem współpracy SAIC i Audi. Czy zaserwują nam cyfrowo sterowane podwozie i autonomię, o jakiej Audi w Europie się nie śniło?
W tej chwili, jak ujawniła chińska prasa, pojazd znajduje się w końcowej fazie testów. Na ujawnionych zdjęciach pomimo dużego kamuflażu widzimy, że zachował proporcje i linie koncepcyjne charakterystyczne dla nadwozia typu shoot-brake. Jest także nazwa AUDI zamiast logo. Pozostałe elementy, jakie można zauważyć to kamery wideo zamiast bocznych lusterek, lidar, ukryte klamki. Niemiecki producent w ten sposób kieruje do rywali bardzo jasny komunikat. Pierwszemu modelowi młodej submarki nie brakuje niczego, by móc z nimi rywalizować. Zapowiada się gorące lato na chińskim rynku w 2025 r.