Srebrne strzały zobaczymy w elektrycznych mistrzostwach w ich piątym sezonie, czyli w latach 2018/19, kiedy seria ma rozszerzyć liczbę startujących ekip z 10 do 12. Jedno dodatkowe miejsce ma przypaść właśnie Mercedesowi. Warto dodać, że producenci coraz mocniej garną się do elektrycznej serii i obecnie ścigają się tam Renault, Audi oraz Jaguar.
– Mocno przyglądamy się Formule E. Obecnie sprawdzamy wszystkie opcje na dalsze zaangażowanie się w sporty motorowe i jesteśmy zadowoleni z możliwości wejścia do serii w jej piątym sezonie. Elektryczność odegra ważną rolę w przyszłości motoryzacji, a wyścigi zawsze były bardzo dobrą platformą rozwoju technologii, więc Formuła E będzie miała duże znaczenie – powiedział Toto Wolff, szef Mercedes Motorsport.