Mercedes jednak nie zrezygnuje z silników V8. 5-letni plan Niemców nie wypalił

Mercedes zmienił swoje zdanie i ogłosił właśnie, że nie zrezygnuje z silników V8. I to mimo wcześniejszych zapowiedzi, że w ciągu najbliższych 5 lat zupełnie wypadną z portfolio. Słowa szefa działu AMG wydają się być jednak śmiertelnie poważne, co powinno ucieszyć entuzjastów dużych silników charakteryzujących się wyjątkową kulturą pracy. 

mercedes-amg-silnik-v8
Podaj dalej

Mercedes i mały silnik do siebie nie pasują?

mercedes-amg-silnik-v8
fot. Mercedes

Mercedes już kilka lat temu zaczął angażować się w downsizing i hybrydyzację. Miał to być rodzaj mostu do pełnej elektromobilności. A ta z kolei miała wystartować tak szybko, jak to tylko możliwe. Mercedes zaplanował, że w 2030 roku będzie oferował klientom wyłącznie samochody elektryczne. Tak więc nie tylko V8, ale i wszystkie inne silniki spalinowe, miały zniknąć w ciągu najbliższych pięciu lat. 

Pamiętajmy, że mówimy o marce, której klienci preferują duże silniki V8. Nawet sześciocylindrowe silniki nie bardzo przystoją Mercedesowi. Niemiecki producent wierzył jednak, że ludzie zmienią swoje zdanie. Ale całkowita sprzedaż w zeszłym roku spadła. Nie lepiej jest w tym. W pierwszym kwartale 2024 roku Mercedes sprzedał tylko 496 700 samochodów, czyli o kolejne 4% mniej niż w słabym ubiegłym roku. 

Z drugiej strony, rejestracja samochodów elektrycznych zatrzymała się na poziomie 45 800 sztuk, czyli o 25 procent mniej niż przed rokiem. Udział w sprzedaży elektryków też spadł. Dlatego nie możemy się dziwić, że dyrektorzy w Mercedesie zaczęli zastanawiać się, co robić dalej. 

mercedes-amg-silnik-v8
fot. Mercedes

Głównym celem Mercedesa ma być zadowolenie klientów 

Niemiecka firma musiała oczywiście dostrzec ten trend dużo wcześniej, chociażby po liczbie zamówień napływającej od strony klientów. Dlatego też szef AMG mówi teraz, że jeśli „przychodzi nowa technologia, trzeba mieć otwarty umysł”. Oczywiście, jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Mercedes nie ma do końca otwartego umysłu, ale nie jest pierwszą firmą, która w ciągu kilku dni całkowicie zmieniła swoje plany. Szef AMG dodał też, że firma nie wyznacza sobie żadnego terminu, w którym znikną silniki spalinowe. „Naszym głównym celem jest zadowolenie klienta. Widzimy, że wciąż jest wiele osób, które kochają nasze silniki V8”.

To brzmi jak powrót do zdrowego rozsądku. Umówmy się, ale Mercedes C63 AMG z hybrydą i czterema cylindrami nie brzmi jak coś pasjonującego i ekscytującego. I zwrot na pewno nie nastąpi z dnia na dzień. Ale możemy liczyć, że kolejne modele ze znaczkiem AMG będą miały jednak pod maską silniki V8. 

mercedes-amg-silnik-v8
fot. Mercedes

Jasne, Mercedes nie zamyka całkiem drogi do elektryczności, a szef AMG nadal wierzy, że marka w przyszłości może być w pełni elektryczna. Nie wiemy tylko jednak, na ile faktycznie takie są jego przekonania, a na ile to tylko komentarze mające załagodzić emocje wśród polityków i ekologów. 

Przeczytaj również