Polak już na początku 2013 roku wziął udział w testach serii, podczas których był jednym z najszybszych zawodników na torze. Choć to od razu rozpędziło machinę plotek, to jednak ostatecznie Robert zdecydował się na starty w rajdach. Teraz znów wszyscy zastanawiają się nad przyszłością naszego jedynego kierowcy F1, który niedawno przyznał, że na 90% wraca na tor.
Podczas GP Meksyku dziennikarze Eleven Sport zapytali Toto Wolffa czy oferta startów w DTM nadal jest aktualna. Niemiec odpowiedział: – Próbuję go namówić na DTM już od sześciu lat i powiedziałem, że zawsze będziemy mieli dla niego gotowe auto. Robert jednak nie ustępuje i ostatecznie decyzja należy do niego – stwierdził dyrektor sportowy Mercedesa.