Jeśli nie zapadliście w zimowy sen, albo nie straciliście łączności z Internetem, na pewno wiecie, że Maserati jest na granicy pełnego odmłodzenia swojej linii produktowej.
Do końca 2022 roku włoski producent ma zaprezentować osiem hybryd typu plug-in oraz cztery samochody w pełni elektryczne. Ofensywa modelowa planowana przez grupę FCA ma przywrócić markę tam, gdzie jej miejsce. Do segmentu premium.
Maserati jest gotowe do wejścia w świat elektromobilności. Nie oznacza to jednak, że firma z trójzębem w logo porzuci stary dobry silnik spalinowy. W rozmowie z portalem Motor Trend szef Maserati North America Al Gardner zadeklarował, że jego marka nigdy nie będzie w pełni elektryczna i utrzyma produkcję silników spalinowych na zawsze.
Maserati Quattroporte – długa lista części pochodzących z innych modeli FCA Group
Powodem takiej decyzji mają być „surowe emocje”, jakie dostarcza tradycyjny silnik spalinowy. Maserati twierdzi, że takich emocji nie da się zastąpić silnikiem elektrycznym.
Al Gardner przyznał, że Maserati potrzebuje silników spalinowych i musi wrócić do swoich korzeni aby osiągnąć sukces. Wierzy, że mniejsza sprzedaż włoskich samochodów nie wynika ze słabej jakości produktów, ale ze świadomości klientów. Właśnie dlatego Maserati chce zrobić wszystko, aby przykuć uwagę klientów szukających samochodów typu SUV, jak Levante.
Pierwsze Maserati nowej ery ma zostać zaprezentowane w marcu 2020 roku na Geneva Motor Show. Tam zobaczymy gotowe do produkcji Alfieri, które trafi na linię produkcyjną w Modenie pod koniec tego samego roku.
Sportowe coupe nie będzie jedynym nowym modelem, gdyż ma do niego dołączyć kabriolet. Ta dwójka ma zastąpić modele GranTurismo i GranCabrio. Zupełnie nowe Quattroporte zostanie pokazane światu w 2022 roku. Wtedy też zobaczymy Ghibli po faceliftingu, nowej generacji Levante i mniejszego SUVa.
Większość tych modeli będzie elektryczna lub hybrydowa, jednak silnik spalinowy będzie wciąż odgrywał ważną rolę w przyszłości Maserati.