Łukasz Pieniążek: W Rajdzie Szwecji trzeba trafić z ustawieniami auta

Druga runda Rajdowych Mistrzostw Świata, Rajd Szwecji będzie pierwszym tegorocznym startem Łukasza Pieniążka. Kierowca pochodzący z Częstochowy zadebiutuje w zespole M-Sport Ford World Rally Team reprezentując go w nowej kategorii WRC 2 Pro.

Łukasz Pieniążek: W Rajdzie Szwecji trzeba trafić z ustawieniami auta
Podaj dalej

W minionym tygodniu 28-latek testował Forda Fiestę R5, podstawionego przez prywatny zespół Markko Martina (zwycięzcy 5 rund WRC). Kilkaset kilometrów testowych pomogło Pieniążkowi w zrozumieniu nowego samochodu na śniegu, choć sam zaznacza, że jego doświadczenie na tej nawierzchni nie jest imponujące.

Łukasz Pieniążek: To będzie mój drugi start w Szwecji i zaledwie trzeci na śniegu w samochodzie z napędem na 4 koła. Nie mam dużego doświadczenia w tych warunkach, ale naprawdę je uwielbiam. W ramach przygotowań zaliczyliśmy 3-dniowe testy w Estonii, gdzie pokonaliśmy ok. 450 kilometrów. Miałem dobry feeling Fieście i zrozumiałem jak zachowuje się w zimowych warunkach. Kolejny testy z zespołem będziemy mieć w poniedziałek. Już nie mogę doczekać się rajdu.

Piąty kierowca ubiegłego sezonu WRC 2 ma już doświadczenie z ostatniego Rajdu Szwecji, w którym startował Skodą Fabią R5 z fińskiej stajni Printsport Racing. Początek nie był zbyt łatwy, ale już od drugiego etapu regularnie meldował się w czołowej dziesiątce WRC 2. Doświadczenie z ubiegłorocznej edycji powinno pomóc kierowcy w M-Sportu w efektywnym pokonywaniu szwedzkich odcinków specjalnych.

Łukasz Pieniążek: Naprawdę lubię jazdę po śniegu. Opony z kolcami dają wspaniałą przyczepność, ale potrzeba czasu, aby się do nich przyzwyczaić, co stanowi niezłe wyzwanie. Są także śnieżne bandy. Nikt nie chciałby w nich utknąć, więc wyjątkowo ważne jest bycie precyzyjnym, zwłaszcza na wąskich partiach.

Pieniążek ma świadomość, że kluczowym elementem pomagającym w płynnej jeździe są właściwe ustawienia samochodu. Przewidywalne zachowanie auta może dać niezbędną pewność prowadzenia, dlatego uczestnik 17 rund WRC zwraca uwagę na właściwe odczytanie panujących warunków podczas rekonesansu.

Łukasz Pieniążek: Moim celem numer jeden jest danie z siebie wszystkiego i pojechanie tak szybko jak będziemy w stanie. To będzie nasz pierwszy rajd z nowym zespołem i nowym samochodem, więc przekonajmy się na co nas stać. Zapoznanie z trasą będzie niezwykle ważne, aby właściwie rozszyfrować warunki, pod które trzeba zestroić setup. Jeżeli zrobimy to dobrze, to jestem przekonany, że będziemy mieć mnóstwo frajdy na jednych z najpiękniejszych odcinków w kalendarzu.

Rajd Szwecji rozpocznie się w najbliższy czwartkowy wieczór od superoesu w Karlstad. Do niedzieli włącznie załogi pokonają łącznie 316,8 km oesowych. Łukasz Pieniążek (i podobno Kamil Heller jako pilot) będzie mieć 4 rywali w kategorii WRC 2 Pro. Wśród konkurentów są Gus Greensmith (kolega zespołowy, zwycięzca Rajdu Monte Carlo w WRC 2 Pro), Kalle Rovanpera, Eerik Pietarinen (obaj Skoda Motorsport) oraz Mads Ostberg (Citroen Total).

Przeczytaj również