https://twitter.com/BenSes11/status/1192730019543552001
Polaka na miejscu przepytał reporter radia ERC, Julian Porter. Był mistrz Polski potwierdził, że zarówno on, jak i pilot Daniel Dymurski nie ucierpieli po wylądowaniu Skodą Fabią R5 w rowie.
Łukasz Habaj: Ciężko powiedzieć co się stało, ponieważ to wydarzyło się niezwykle szybko. Ogólnie straciliśmy kontrolę nad samochodem podczas hamowania. Nie mieliśmy żadnych niepokojących sygnałów na poprzednim hamowaniu, więc zdecydowałem się być nieco bardziej agresywny. Okazało się, że przesadziłem. Straciłem kontrolę i nie byłem w stanie już nic zrobić. Samochód pojechał prosto do głębokiego rowu. Uderzenie przodem było dość mocne, więc na razie ciężko jest ocenić, czy będziemy w stanie kontynuować. Jest na to mała szansa, mamy wszystkie części. Mechanicy próbują teraz przywrócić auto na drogę. Powiedzieli, że jeśli konstrukcja samochodu oraz klatka nie są naruszone, to istnieje szansa, że odbudują pojazd.
Jest nagranie z wypadku Łukasza Habaja przed końcową rundą Rajdowych Mistrzostw Europy
Polska załoga nie wzięła udziału w odcinku kwalifikacyjnym, który wygrali liderzy klasyfikacji sezon Chris Ingram i Ross Whittock (Skoda Fabia R5 evo). Obrońcy tytułu, Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow (Citroen C3 R5) byli drudzy, ustępując Brytyjczykom o niecałą sekundę. W czołowej trójce sklasyfikowano mistrzów ERC 1 Junior wspieranych przez polski oddział Michelin, Filipa Maresa z Janem Hlouskiem (Skoda Fabia R5 evo). Pierwsza piętnastka odcinka kwalifikacyjnego podczas ceremonii startu będzie mogła wybrać pozycję na liście startowej do 1. etapu Rally Hungary.
Rajd Węgier 2019 – wyniki odcinka kwalifikacyjnego
Habaj wyeliminował się z walki o mistrzostwo Europy? Samochód Polaka rozbity