Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z PKN ORLEN.
Wróblewski zacznie później
Tegoroczny sezon rajdowych samochodowych mistrzostw Polski rozpocznie się już za niecałe dwa tygodnie w Świdnicy. Na kultowych trasach w Górach Wałbrzyskich i Sowich zawodnicy zmierzą się o triumf w Rajdzie Świdnickim.
Niestety w Sudetach zabraknie kierowcy ORLEN Team. W tym roku Kacper Wróblewski zaliczy sześć startów i zdecydował się zrezygnować z występu w Świdnicy.
– Cześć! Chociaż tak do końca nie jesteśmy chyba w najlepszym nastroju, bo jak zobaczycie dziś, nie będzie nas na liście zgłoszeń. Z pewnością Rajd Świdnicki był dla mnie bardzo ważny, bo podczas czterech startów w tym regionie, trzy razy razem z moimi pilotami staliśmy na najwyższym stopniu podium. W 2018 w 2WD z Jackiem Spentanym i dwa razy w generalce w 2021 i 2022 roku z Kubą – informował Kacper Wróblewski.
– Niestety w tym roku nie zobaczycie nas na starcie tego klasyka. Wiem, że wielu z was liczyło na nasz kolejny hat trick, a ja również liczyłem na zacięta walkę. Tak jak w zeszłym roku wstępnie nasz program startów zakłada udział w sześciu imprezach, dlatego zakładamy rozpoczęcie sezonu od Rajdu Polski – dodał.
Wróblewski pokazał barwy
Wraz z zapowiedzią tegorocznych startów Kacper Wróblewski zaprezentował tegoroczne barwy. Zawodnik ORLEN Team skorzysta ze Skody Fabii.
– Trzymajcie kciuki, bo bardzo tego potrzebujemy, a my zrobimy wszystko, by zobaczyć się już za niedługo! By ta informacja nie była taka smutna podrzucamy tez projekt oklejenia na sezon 2023. Życzymy powodzenia w Świdnicy wszystkim załogom i mamy nadzieję, że uda nam się zbić piątkę na miejscu! Będziemy obecni z Kubą w roli szpiegów – dodał.
Kacper Wróblewski wygrał dwie ostatnie edycje Rajdu Świdnickiego. W 2021 roku jednocześnie odniósł swój pierwszy triumf w mistrzostwach Polski w klasyfikacji generalnej. W 2020 roku był czwarty. Wówczas do podium zabrakło jedynie 8,5 sekundy.