WRC na alternatywnym paliwie?
Dyrektor techniczny FIA: Xavier Mestelan przyznał na łamach DirtFisha, że hybrydowe napędy mogą zniknąć szybciej niż wszystkim się wydawało. Zmiany mają nastąpić w 2027 roku.
– Ludzie mówią o e-paliwach lub podobnych rzeczach. Dla mnie to wszystko biopaliwo. Obecnie główną trudnością z jaką mamy do czynienia jest ilość syntetycznego paliwa dostępnego na rynku. Wprowadzenie biopaliw jest trudne z tego powodu, ale jestem optymistą co do 2027 roku. To może się udać. Wiemy, że nie cały świat ma samochody elektryczne. Tak jak w Europie czy Ameryce Północnej nie musi być w innych regionach – mówił Mestelan.
Co z elektrykami i wodorem?
– Widzieliśmy już wiele samochodów demonstracyjnych i wyścigowych. Wiemy, że to może idealnie działać. Głównym problemem jest ładowanie samochodów. Odcinki o długości trzydziestu kilometrów nie powinny być problemem. Wiem z mojego doświadczenia z Formułą E, że wyzwaniem jest akumulator. W sprinterskiej rywalizacji nie jest on problemem. Jeśli jednak chcesz skorzystać z niego w Formule 1 musiałbyś wymienić go dziesięć razy w wyścigu.
– Wodór to coś nowego, ale nadal mamy kilka dobrych przykładów w różnych projektach jak rajdy terenowe i WEC. To bardzo trudne i musimy wziąć pod uwagę ogólny obraz WRC. Polega na promowaniu technologii i jej partnerów. Musimy robić to na całym świecie, nie tylko w Europie i Ameryce Północnej. Musimy brać pod uwagę sieci dystrybucji. Jeśli uważamy, że jest ciężko w przypadku elektryków, to pomyślmy jak jest obecnie z wodorem – dodał.
Badanie różnych opcji
– To nie jest łatwe i nie chcemy popełnić żadnego błędu. Ten sport musi być dobry dla wszystkich. Potrzebujemy wsparcia producentów, ale musimy myśleć też o kibicach. Organizując mistrzostwa potrzebujemy kierowców, fanów, sponsorów, partnerów. Musimy ich przyciągnąć i chodzi o kompromis. Moglibyśmy zorganizować spalinowe mistrzostwa, co pokochają fani, ale czy przyciągnie to producentów nawet gdy użyjemy biopaliwa? Nie jestem przekonany.