WRC dawno tego nie widziało! To historyczna chwila!

Zaledwie 0,1 sekundy decyduje o fotelu lidera w Rajdzie Sardynii, który stanowi rundę WRC. Zawodnicy mają za sobą pierwszy etap rywalizacji.

WRC dawno tego nie widziało! To historyczna chwila!
Podaj dalej

Hyundai walczy z Toyotą

Już na pierwszy etap rywalizacji organizatorzy przygotowali niesamowite próby. Rajd już w czwartkowy wieczór rozpoczął os Olbia-Cabu Abbas o długości 3,20 km. Piątek były to trzy powtarzane próby: Tentariles 20Ris (10,71 km), Terranova (8,41 km) oraz najdłuższe w rajdzie, blisko 50-kilometrowe Monte Lerno-Sa Conchedda.

Pierwszym liderem imprezy po czwartkowej próbie został Esapekka Lappi, który zwolnił pierwsze miejsce na pierwszej piątkowej próbie na rzecz Sebastiena Ogiera. Po trzecim odcinku na czele ponownie znalazł się kierowca Hyundaia, ale na serwis w roli lidera pojawił się mistrz świata. Zmienne warunki pogodowe sprawiły, że Francuz miał już 16,3 sekundy zapasu nad Estończykiem.

Na drugiej pętli jednak Lappi nie zamierzał się poddać i po najlepszym czasie na pierwszym oesie pętli i dwóch drugich rezultatach zakończył dzień jako lider z najmniejsza możliwą przewagą. Sebastien Ogier tracił do rywala 0,1 sekundy. Wirtualne podium uzupełniał Thierry Neuville, który był 18,6 sekundy za najszybszym. Czołową piątkę uzupełniali Kalle Rovanpera (+46,1) oraz Takamoto Katsuta (+47,4).

Mówią po dniu

– Nie trzeba mocno atakować. Wystarczy jedna dziesiąta! Cieszę się, ze dojechaliśmy do mety dnia. To był trudny odcinek. Uszkodziliśmy lewą tylną oponę, co trochę przeszkadzało. Jesteśmy tutaj i wszystko jest w porządku. Nie możemy doczekać się jutra – komentował Esapekka Lappi.

– Zobaczymy, co się wydarzy. Szczerze mówiąc warunki są trudne. Cieszę się, ze znów jestem na mecie odcinka. Nie podejmowaliśmy zbyt dużego ryzyka. Chciałem pojechać bezpiecznie – informował Sebastien Ogier.

– Nie byłem zbyt pewny siebie, co jest problemem. W tych warunkach jednak balans samochodu był lepszy. Przyczepność była różna. Myślę, że warunki bardzo zmieniają się po przejeździe każdego samochodu i trudno przewidzieć, co się wydarzy – mówił Thierry Neuville.

Co dalej?

W sobotę zawodnicy mają do przejechania cztery powtarzalne odcinki. Pętlę stworzą próby Coiluna-Loelle (16,28 km), Su Filigosu (19,57 km), Erula-Tula (21,92 km) oraz Tempio Pausania (9,04 km). Etap mierzy łącznie 133,62 km. W niedzielę zaplanowano dwa powtarzane odcinki: Arzachena-Braniatogghiu (15,22 km) oraz Sardegna (7,79 km).

Przeczytaj również