Copetti nie dał szans rywalom
Dziś bezkonkurencyjny na trasie odcinka był Pablo Copetti. Amerykanin przewodził stawce od startu do mety, co ostatecznie pozwoliło mu pokonać Alexandre’a Girouda o dwie minuty i cztery sekundy. Trzeci rezultat uzyskał Manuel Andujar. Argentyńczyk stracił do najlepszego cztery minuty i czternaście sekund. Kamil Wiśniewski stracił dziś do najlepszego blisko dziewięć minut.
Po trzech etapach na czele umocnił się Pablo Copetti. Amerykanin ma ponad piętnaście minut zapasu nad Alexandrem Giroudem. Blisko pół godziny traci trzeci Aleksandr Maksimow. Kamil Wiśniewski utrzymał się na piątej pozycji. Do poprzedzającego Manuela Andujara traci dwie sekundy. Do podium brakuje dwóch minut i 23 sekund.
Skrócony wtorek
Po obfitych opadach deszczu, które nawiedziły Arabię Saudyjską, organizatorzy byli zmuszeni do skrócenia trzeciego etapu. Zawodnicy walczyli z czasem na odcinku mierzącym 255 kilometrów. Wcześniej planowano 368 kilometrów. Dojazdówki mierzyły 380 kilometrów.
Trasa w 54% składała się z piasku. 23% to drogi szutrowe, a reszta to wydmy, z którymi zawodnicy zmierzyli się głównie w drugiej części rywalizacji wokół Al Qaisumah.
Al Qaisumah to jedna z arabskich wiosek, w której pogoda potrafi być ekstremalna. Latem temperatury wahają się w niej od 45 do 51 stopni Celsjusza. Zimą jednak potrafią spać do -6 stopni. W mieście mieszkają tylko islamiści. W jego obrzeżach i w najbliżej okolicy nie występują mniejszości religijne.