OS4 – Lousã 2
Załogi na tym odcinku mierzą się z trasą przebiegającą przez gęsty las. Większość drogi wspina się, by ostatnie cztery kilometry pokonać w dół po serii nawrotów. To jeden z najwolniejszych i najbardziej wąskich oesów w rajdzie.
Oesowy triumf odniósł Kalle Rovanpera, który był o 1,4 sekundy lepszy od Gusa Greensmitha. Trzeci czas uzyskali Dani Sordo (+2,0) i Thierry Neuville (+2,0). Na piątym miejscu sklasyfikowano Otta Tanaka (+2,9) i Elfyna Evansa (+2,9).
Mówią po OS4
– Zmieniliśmy ustawienia auta i to pomogło. Musimy znaleźć nastawy na pierwsze pętle – informował Rovanpera.
– Mam dobre wyczucie auta. Przebita opona była rozczarowaniem. Zbliżam się do wygrania pierwszego odcinka, ale zaczyna mnie to denerwować, więc muszę szybko to zrobić – podsumował Greensmith.
– Nie wprowadziłem dużych zmian. Końcówka nie była najlepsza, ale na następnym oesie postaram się pojechać lepiej – zapowiadał Sordo.
– Spodziewaliśmy się, że pojawi się więcej wybojów. Jedziemy z twardymi oponami. Mam dobre wyczucie auta. Jestem tym zaskoczony, więc jestem szczęśliwy – mówił Neuville.
– Musimy przetrwać. To najważniejsze – komentował Tanak.
– Podoba mi się ten rajd. Muszę poprawić małe błędy. Robi się nierówno, a skały zbliżają się do linii. Jest trudno – relacjonował Katsuta (+3,5).
OS5 – Góis 2
Pierwsze trzy kilometry odcinka są dla wszystkich nowe. Dopiero po nich załogi wskoczą na oes pokonywany w 2019 roku. Po przejeździe przez gęsty las czekają ich zapierające dech w piersiach krajobrazy i szybkie łuki między grzbietami. Na trzy kilometry przed metą załogi wjeżdżają w wąską partię, by ponownie pojawić się na szybkich łukach. Nawrót Sobral rozpoczyna ostatnią partię odcinka. Dobry rytm na oesie jest podstawą.
Blisko 20-kilometrową próbę najszybciej przejechał Dani Sordo. Lider rywalizacji był o 0,6 sekundy szybszy od Thierry’ego Neuville’a. Oesowe podium skompletował Kalle Rovanpera (+0,9). Drugą trójkę utworzyli Takamoto Katsuta (+1,2), Sebastien Ogier (+3,6) oraz Elfyn Evans (+3,8). Ott Tanak stracił 4,4 sekundy, a Gus Greensmith 6,3 sekundy. Po odcinku Sordo miał za sobą Neuville’a (+10,6), Tanaka (+12,0), Katsutę (+21,7), Evansa (+22,3) i Rovanperę (+25,0).
OS6 – Arganil 2
Próba uznawana jest wręcz za legendarną w mistrzostwach świata, a w tym roku dołożono do niej pięć kilometrów. Oes biegnie w pobliżu gór Serra do Açor. Stroma zbocza od których oddzielają metalowe bariery i drzewa sprawiają, że nie ma miejsca na błąd. Szybkie i płynne partie przeplatają się z technicznymi i wąskimi.
Najszybszy był Ott Tanak, który Thierry’ego Neuville’a pokonał o 0,3 sekundy. Kolejne miejsca wywalczyli Elfyn Evans (+1,4), Dani sordo (+2,7) oraz Kalle Rovanpera (+3,6).
Mówią po OS6
– Było w porządku, ale na poprzednim oesie przebiłem oponę. Teraz ma pewne ograniczenia – tłumaczył Tanak.
– Znowu miałem bardzo czysty oes. Nie jestem pewien, czy mogę jechać znacznie szybciej. Gdy to robię ślizgam się, a chcę być skuteczny – informował Neuville.
– Nie jest łatwo. Jeśli jestem za Thierrym to nadal dobry czas. Mogę wprowadzić kilka poprawek – komentował Evans.
– Musiałem jechać wolniej, ponieważ po pierwszym oesie pojawiły się problem z dwoma oponami. Coś dzieje się dziwnego. Zniknął bieżnik i nie mogę ich używać. Muszę uważać i dojechać – relacjonował Sordo.
– Nie wiem, jaką mamy teraz pozycję. Nie poszło nam źle. Byłoby miło jutro mieć kilka aut przed sobą. W przeciwnym razie będzie to trudny weekend – mówił Ogier.
– Jestem zadowolony z tego czasu. To właściwie mój pierwszy przejazd odcinka po porannym kapciu. Było przyzwoicie. Nie jesteśmy jednak tak blisko jak na pozostałych próbach – informował Greensmith.
– To naprawdę dobry oes i mamy tempo, ale utknąłem na nawrocie. Mam też problem z silnikiem. Mam nadzieję, ze dokończymy pętlę – tłumaczył Fourmaux.
W klasyfikacji generalnej Sordo ma 8,2 sekundy zapasu nad Neuvillem. Kolejne 1,1 sekundy traci Tanak. Kawalkadę Toyoty otwiera Evans (+21,0), za którym znajdują się Katsuta (+24,6), Rovanpera (+25,9) i Ogier (+41,0).