Spokojny start
Na start Valtteri Bottas, Sergio Perez, Lando Norris, Lance Stroll i Charles Leclerc postawili na twardą mieszankę opon. Reszta stawki zdecydowała się na pośrednie opony.
Po starcie nie doszło do żadnych kontaktów i kolizji. Liderem po pierwszym okrążeniu był Max Verstappen. Za Holendrem jechali Fernando Alonso, Carlos Sainz, Lewis Hamilton i Kevin Magnussen. Guanyu Zhou był dziesiąty, a drugi z reprezentantów Alfa Romeo F1 Team ORLEN po ścięciu ostatniej szykany spadł na trzynaste miejsce. Startujący z końca stawki Charles Leclerc awansował na siedemnastą pozycję. Na koniec trzeciego okrążenia Carlos Sainz wyprzedził Fernando Alonso.
Po pięciu okrążeniach w boksach pojawili się Pierre Gasly i Sebastian Vettel. Obaj założyli twarde opony. Kevin Magnussen zobaczył flagę zobowiązującą do zjazdów do boksów. W Haasie uszkodzone było przednie skrzydło. Valtteri Bottas otrzymał ostrzeżenie na niewłaściwy powrót na tor. Na koniec siódmego okrążenia mechaników odwiedził Kevin Magnussen. W Hassie zmieniono przednie skrzydło i opony na twarde. Pit stop trwał aż 17,5 sekundy. Chwilę później awarii uległo auto Sergio Pereza. Meksykanin po uszkodzeniu silnika zaparkował Red Bulla w drugim sektorze i wywieszono żółte flagi, a następnie ogłoszono wirtualną neutralizację. Postanowił wykorzystać to liderujący Max Verstappen. Do mechaników zjechał także Lewis Hamilton, Yuki Tsunoda i Nicholas Latifi.
Na czele pojawił się Carlos Sainz, który miał dwie sekundy zapasu nad Fernando Alonso. Trzeci Max Verstappen był siedem sekund za liderem. Czołowa piątkę uzupełniali George Russell i Esteban Ocon. Kierowcy Alfa Romeo F1 Team ORLEN znajdowali się na ósmej i jedenastej pozycji. Lepszy był Guanyu Zhou. Rywalizację wznowiono na koniec dziesiątego okrążenia.
Awaria Haasa, kolejna neutralizacja
Na koniec siedemnastego okrążenia do czołowej dziesiątki wskoczył Valtteri Bottas. Z wyższością kierowcy Alfa Romeo F1 Team ORLEN musiał pogodzić się Alex Albon. Taja wyprzedził również Charles Leclerc. Na czele Carlos Sainz miał blisko pięć sekund zapasu nad Maxem Verstappenem. Kolejne sześć tracił Fernando Alonso, a czołową piątkę uzupełniali kierowcy Mercedesa. Lepszy był George Russell. Guanyu Zhou był ósmy, pół sekundy na Mickiem Schumacherem. Chwilę później Niemiec zaparkował Haasa na torze i ogłoszono wirtualną neutralizację. Perfekcyjnie wykorzystał to George Russell, który odwiedził mechaników. W boksach pojawili się też kierowcy jadący na pośredniej mieszance. Okrążenie później garaż odwiedził również Carlos Sainz. Neutralizacja trwała okrążenie.
Na czele Max Verstappen miał siedem sekund zapasu nad Fernando Alonso. Carlos Sainz odpierał ataki Lewisa Hamiltona. Dziesięć sekund za Brytyjczykiem był George Russell. Valtteri Bottas sklasyfikowany był na siódmym miejscu. Drugi z kierowców Alfa Romeo F1 Team ORLEN: Guanyu Zhou powrócił do walki na dziesiątej pozycji.
Lewis Hamilton wskoczył na wirtualne podium na koniec 23 okrążenia. W walce o siódme miejsce Charles Leclerc wyprzedził Valtteriego Bottasa. Guanyu Zhou walczył z Lancem Strollem o dziewiąte miejsce. Za Chińczykiem czaił się Yuki Tsunoda.
Samotna walka czołówki
Na koniec 28 okrążenia do boksów zjechał Fernando Alonso zwalniając czwarte miejsce. Hiszpan wrócił na tor tuż przed Valtterim Bottasem. W połowie wyścigu Max Verstappen miał siedem sekund zapasu nad Carlosem Sainzem. Kolejne dziewięć tracił Lewis Hamilton, który miał taki sam zapas nad zespołowym kolega. Piąty był Esteban Ocon, który odpierał ataki Charlesa Leclerca. Valtteri Bottas z Alfa Romeo F1 Team ORLEN był ósmy, a Guanyu Zhou dziesiąty.
Na koniec 41 okrążenia do mechaników zjechał Charles Leclerc. Kierowca Ferrari założył pośrednie opony, ale pit stop trwał ponad pieć sekund. Na tor powrócił za Danielem Ricciardo na dwunastym miejscu. Okrążenie później w alei serwisowej pojawił się także Max Verstappen i Lando Norris. Holender wrócił na tor tuż za Lewisem Hamiltonem na trzeciej pozycji. Brytyjczyk zmienił opony chwilę później. Na zmianę zdecydował się również George Russell.
Sprint po samochodzie bezpieczeństwa
Na 49 okrążeniu w bandach po wyjeździe z alei serwisowej wylądował Yuki Tsunoda. W pierwszym sektorze wywieszono żółte flagi, a następnie na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. W garażach od razu pojawił się Carlos Sainz. Hiszpan wyjechał za Maxem Verstappenem. Mechaników z pierwszej części stawki odwiedzili również Esteban Ocon, Fernando Alonso, Valtteri Bottas, Guanyu Zhou, Daniel Ricciardo.
Przed restartem na czele znajdował się Max Verstappen, który miał za sobą Carlosa Sainza, Lewisa Hamiltona, George’a Russella i kierowców Alpine. Siódmy był Charles Leclerc, a punktowaną dziesiątkę uzupełniali kierowcy Alfa Romeo F1 Team ORLEN, których przedzielał Sebastian Vettel. Lepszy był Valtteri Bottas.
Rywalizację wznowiono na 55 okrążeniu. Po restarcie nie doszło do żadnych zmian. Po dopuszczeniu do używania systemu DRS Guanyu Zhou wskoczył na dziewiąte miejsce kosztem Sebastiana Vettela. Pozycję zyskał również Charles Leclerc, który wyprzedził Fernando Alonso. Na czele Carlos Sainz szukał sposobu, by wyprzedzić Maxa Verstappena. Na dziesięć okrążeń przed metą Charles Leclerc awansował na piąte miejsce. Słabszy był Esteban Ocon.
Ostatecznie Max Verstappen nie dał się wyprzedzić Carlosowi Sainzowi i świętuje 26 triumf, co pozwala mu wskoczyć do czołowej dziesiątki klasyfikacji wszech czasów. Hiszpan otrzyma kolejną szansę na zwycięstwo w swoim 150 starcie. Dziś może cieszyć się z jedenastego podium, czym wyrównał wynik Jarno Trulliego, Chrisa Amona i Patricka Tambaya. Trzecie miejsce wywalczył Lewis Hamilton, czym wyśrubował rekord obecności w czołowej trócje do 184.
Za podium znalazł się George Russell, za którym dotarli Charles Leclerc, Esteban Ocon i Fernando Alonso. Ósme miejsce Valtteriego Bottasa i dziewiąte Guanyu Zhou dało sześć punktów Alfa Romeo F1 Team ORLEN. Przed własną publicznością punkt wywalczył Lance Stroll.