Górski poranek
Podobnie jak wczoraj zawodnicy walczący na trasach ostatniej rundy mistrzostw świata, rano opuścili kultowy tor Monza i udali się w pobliskie góry, gdzie do pokonania mieli dwa powtarzane odcinki. Do przejechania były oesy San Fermo o długości 14,8 km i najdłuższa próba rajdu: blisko 25-kilometrowe Selvino.
Dzień najlepiej rozpoczął Thierry Neuville i popisał się oesowym triumfem, ale na kolejnej próbie mocno rozbił przód swojej rajdówki i na następnych oesach nie był już tak szybki. Kolejny oes dnia padł łupem Elfyna Evansa. Druga część pętli należała jednak do Sebastiena Ogiera, który był najszybszy na powtarzanych przejazdach oesów. Oznaczało to, że na serwis Francuz pilotowany przez Juliena Ingrassię zjeżdżał z przewagą 5,2 sekundy nad Evansem. Pilotowany przez Scotta Martina kierowca miał już blisko pół minuty zapasu nad Danim Sordo i Candido Carrerą. Thierry Neuville po uszkodzeniu auta, razem z Martijnem Wydaeghe tracił do zespołowych kolegów 18,5 sekundy. Czołowa piątkę zamykali Oliver Solberg i Elliott Edmondson.
Pół sekundy na koniec dnia!
Na popołudnie zaplanowano dwa odcinki na torze Monza. Załogi sprawdził swoje umiejętności na mierzącej 14,39 km próbie Sottozero. Już pierwszy przejazd pokazał, że na tego typu odcinkach jak ryba w wodzie czuje się Elfyn Evans. W pierwszym przejeździe był o 1,1 sekundy szybszy od Daniego Sordo i o 1,3 sekundy pokonał Thierry’ego Beuville’a. Co ważniejsze Sebastien Ogier stracił 5,5 sekundy i po odcinku obu kierowców dzieliło 0,3 sekundy na korzyść Brytyjczyka!
Na drugim przejeździe świetnym czasem błysnął Dani Sordo, który o pół sekundy pokonał zespołowego kolegę: Thierry’ego Neuville’a. 1,6 sekundy stracił Sebastien Ogier, a 2,4 sekundy Elfyn Evans. Oznaczało to kolejną zmianę lidera. Dzień jako najlepszy zakończył mistrz świata, który nad Brytyjczykiem miał pół sekundy zapasu. Wirtualne podium uzupełniał Dani Sordo. Hiszpan był 27,4 sekundy za liderem. Czwarty był Thierry Neuville (+46,6), a piąty Oliver Solberg (+1:21,2), który musiał baczniej patrzeć za swoje plecy. Szybko zbliżał się Takamoto Katsuta (+1:38,8).
Co na finał?
Na finał rajdowych mistrzostw świata zaplanowano trzy odcinki. Poranek będzie stał pod znakiem próby Grand Prix, która mierzy 10,29 km. Następnie załogi dwukrotnie pokonają oes Serraglio. Power Stage mierzy 14,62 km. Zwycięzców poznamy około 13:00.