W ostatnich latach impreza miała problemy z zapewnieniem zimowej aury i rok rocznie mówiło się o przeniesieniu rajdu. Tym razem jednak nie chodzi o śnieżnych puch i lód, a o zmorę współczesnego świata, czyli COVID-19. Sytuacja pandemiczna w Szwecji jest bardzo zła i nie zanosi się na to, by szybko uległa współpracy. Budzi to wątpliwości, co do możliwości przygotowania wydarzenia w lutym.
Organizator imprezy wielokrotnie informował, że sporą część budżetu gwarantują wpływu z biletów, co przy organizacji imprezy bez widzów oznacza znaczące uszczuplenie finansów. Na razie wszystko pozostaje w sferze plotek, ale obecnie bliżej jest do odwołania niż zorganizowania imprezy.
Czytaj też: Hyundai nie odpoczywa. Ruszyły przygotowania do Monte Carlo 2021 [VIDEO]
FIA chce jednak w kalendarzu mieć chociaż jeden prawdziwy zimowy rajd. Promotorzy serii już spotkali się z fińskimi organizatorami imprezy, która miałaby odbyć się w ostatni tydzień lutego. Trasy zaplanowane zostałyby w północnej Finlandii.
Organizacja zimowej imprezy jest również niezwykle ważna dla ciągłości kalendarza. Rajd Monte Carlo zaplanowany jest na druga połowę stycznia, a trzecia runda: Rajd Chorwacji dopiero na koniec kwietnia. Organizacja zimowej rundy w Finlandii nie oznaczałoby odwołania sierpniowego wydarzenia w Jyvaskyla.