Robert Kubica wraca do akcji. Zaskakujące wyniki treningu

Kierowcy walczący w mistrzostwach świata w wyścigach długodystansowych rozpoczęli drugą rundę sezonu. Wyniki pierwszego treningu na kultowym torze Spa-Francorchamps zapowiadają ogromne emocje. Polscy kibice ponownie będą mogli dopingować Roberta Kubicę.

Robert Kubica wraca do akcji. Zaskakujące wyniki treningu
Podaj dalej

LMP2 przed hiperautami

Niespodziewanie pierwsza 90-minutowa sesja padła łupem zespołu WRT, który dysponuje Orecą 07 LMP2. Zaledwie 0,063 sekundy wolniejsi byli kolejni kierowcy korzystający z teoretycznie słabszego auta. Kierowcy United Autosports USA zostawili za swoimi plecami zespołowych kolegów i ekipę JOTA. Dopiero na piątym miejscu znalazł się pierwszy zespół dysponujący hipersamochodem. Co ciekawsze nie była to faworyzowana Toyota, a uważany za najsłabszy w stawce Glickenhaus. Do najlepszych w sesji stracili 0,758 sekundy. Szybsza z Toyot została sklasyfikowana dopiero na ósmym miejscu z blisko półtorasekundową stratą.

Pracowity Kubica

Zespół Prema zamknął czołową dziesiątkę pierwszego treningu. Do najszybszych ekipa wspierana przez PKN ORLEN straciła 1,622 sekundy. Sesję rozpoczął Robert Kubica, który zaliczył trzy wyjazdy na tor. W pierwszym zaliczył cztery okrążenia, a na najlepszym zatrzymał stoper na rezultacie 2:07,823. Kolejny wyjazd liczył siedem okrążeń, a najlepszy czas został poprawiony do poziomu 2:07,214. W ostatnim wyjeździe Polak zaliczył cztery okrążenia i zszedł do 2:07,097.

Jako drugi za kierownicą zasiadł Louis Deletraz. Szwajcar przejechał sześć i pięć okrążeń, ale nie zdołał poprawić czasu Roberta Kubica. Na najszybszym okrążeniu uzyskał rezultat 2:08,652. Sesję dla zespołu zakończył Lorenzo Colombo, który przejechał osiem okrążeń i popisał się czasem 2:09,304.

Polski zespół Inter Europol Competition z Jakubem Śmiechowskim w składzie został sklasyfikowany na piętnastej pozycji.

Przeczytaj również