Robert Kubica drugi raz z rzędu na podium mistrzostw świata!

Robert Kubica, który drugi weekend z rzędu wystartował w rundzie mistrzostw świata w wyścigach długodystansowych, ponownie stanął na podium. Tym razem jednak wyzwanie było nieco trudniejsze, ponieważ drugi wyścig w Bahrajnie trwał osiem godzin.

Robert Kubica drugi raz z rzędu na podium mistrzostw świata!
Podaj dalej

Najsłabszy na start

Wyścig w barwach ekipy High Class Racing rozpoczął teoretycznie najsłabszy w składzie Dennis Andersen. Duńczyk zaliczył cztery wyjazdy na tor, które liczyły kolejno 23, 24, 8 i 19 okrążeń. Zawodnik legitymujący się brązową licencją spędził na torze blisko dwie i pół godziny. Niestety jego tempo na tle rywali nie było najlepsze i zamykał stawkę aut LMP2. Dodatkowo przed Orecą znajdowały się najszybsze auta klasy GT. Duńczyk oddał kierownicę Robertowi Kubicy.

Pogoń lepszych

Robert Kubica rozpoczął swoją część jazd na osiemnastym miejscu w stawce i na końcu klasyfikacji LMP2. Polak szybko jednak wskoczył na właściwe tory i prezentował świetne tempo. Podobnie jak poprzednik zaliczył cztery wyjazdy na tor. Kierowca ORLEN Team przejeżdżał kolejno 21, 7, 23 i 17 okrążeń. Polak spędził na torze dwie godziny i trzynaście minut, co było pewnym zaskoczeniem biorąc pod uwagę, że prezentował dużo lepsze tempo od zespołowych kolegów. Na najszybszym okrążeniu był o trzy sekundy lepszy od Andersena. Kubica zdołał jednak awansować na jedenaste miejsce w stawce, piąte w LMP2 i trzecie w najważniejszej dla duńskiej ekipy LMP2 Pro Am.

Zaskakująco najwięcej czasu na torze spędził Anders Fjordbach, który zakończył rywalizację dla duńskiej ekipy. Duńczyk zaliczył pięć wyjazdów na tor, które liczyły 24, 24, 11, 24 i 12 okrążeń. Przełożyło się to na ponad trzy godziny spędzone na torze. Na najszybszym okrążeniu był jednak o blisko sekundę wolniejszy od Roberta Kubicy. Duńczyk dowiózł do mety jedenaste miejsce w stawce. W LMP2 była to ósma pozycja oraz co najważniejsze najniższy stopień podium w klasie LMP2 Pro Am.

Dublet Toyoty

Wyścig podwójnie wygrała Toyota. Ósemka była o siedem sekund lepsza od siódemki. W roli triumfatora linię mety przekroczył Kazuki Nakajima, dla którego był to ostatni występ w barwach japońskiego producenta. Podium uzupełniła ekipa Alpine.

W LMP2 z triumfu cieszą się kierowcy Team WRT, którzy mieli ponad minutę zapasu nad samochodami ekipy JOTA. W LMP2 Pro Am triumf odniosła ekipa Racing Team Nederland. Ponad 22 sekundy stracili kierowcy Realteam Racing, a podium uzupełnił High Class Racing z Robertem Kubicą w składzie. Polski zespół Inter Europol Competition z Jakubem Śmiechowskim w składzie zakończył finał sezonu na ósmym miejscu, piątym w LMP2.

Przeczytaj również