Natura żyje swoim życiem
Rajdy samochodowe mają to do siebie, że odbywają się na otwartych drogach. Gdy trasa przebiega w górach lub przez lasy niemal pewne jest spotkanie zwierząt. Organizatorzy Rajdu Szwecji chcąc uniknąć przykrych wypadków postanowili wykreślić z harmonogramu dwa przejazdy ponad dwudziestokilometrowej próby.
Wszystko przez stado reniferów, które postanowiło się przemieścić. Paradoksalnie w poprzednich latach organizatorzy mieli problemy z brakiem śniegu. W tym roku przez jego nadmiar zwierzęta postanowiły emigrować na tereny z łatwiejszym dostępem do pożywienia.
Organizator wyjaśnia
– Niestety z powodu nieoczekiwanych ruchów reniferów spowodowanych obecną pogodą, rolnicy pojawili się u nas i poinformowali, że dostęp do dróg nie jest już możliwy. Obie strony zaproponowały i rozważały szereg rozwiązań. Nie byliśmy jednak w stanie znaleźć rozwiązania, które umożliwiłoby przeprowadzenie odcinka. To spóźniona decyzja, ale odzwierciedla zdeterminowane wysiłki wszystkich zaangażowanych, by uniknąć takich sytuacji – mówił Glenn Olsson, dyrektor rajdu.
W tym roku Rajd Szwecji przeniósł się bardziej na północ, co wyeliminowało problemy z warunkami na trasach. Nie było to jednak łatwe zadanie i wymagało ogromu pracy.
– Przeniesienie imprezy WRC do nowej lokalizacji to trudny i skomplikowany proces logistyczny, planowania i konsultacji społecznych. To posunięcie odzwierciedla wyraźne uznanie organizatorów i społeczności WRC, że istnieją czynniki środowiskowe, które mogą wpływać na nasz dostęp do obszarów wiejskich. To fakt, który musimy szanować i robimy to – komentował Olsson.
– Przez długi czas przeprowadzono ogromną pracę społeczną. Chcemy zapewnić udany rajd zawodnikom i fanom. Niestety w tym przypadku akceptujemy, że drogi na tym obszarze nie będą dostępne w 2022 roku – dodał.
Rajd Szwecji odbędzie się już w przyszłym tygodniu. Na liście zgłoszeń znajduje się dziesięć załóg w autach klasy Rally1. Polscy kibice dodatkowo będą mogli trzymać kciuki za dwóch polskich kierowców. Na odcinki specjalne wracają Michał Sołowow i Jarosław Kołtun. Obaj powalczą w stawce WRC2.