Red Bull Racing wygrał strategią. Niemal perfekcyjny wyścig we Francji

Max Verstappen, który popełnił błąd na pierwszych zakrętach wyścigu o GP Francji, perfekcyjnie wykorzystał taktykę zespołu Red Bull Racing i wygrał niedzielny wyścig.

Red Bull Racing wygrał strategią. Niemal perfekcyjny wyścig we Francji
Podaj dalej

Błąd Verstappena

Esteban Ocon, Sebastian Vettel, Nikita Mazepin, Lance Stroll i kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN założyli na start twarde opony. Reszta stawki ruszyła na pośrednich.

Po starcie błąd popełnił Max Verstappen, który wypadając z toru oddał fotel lidera na rzecz Lewisa Hamiltona. Za czołową dwójką podążał Valtteri Bottas. Po siedmiu okrążeniach Sergio Perez tracił do czołowej trójki już ponad cztery sekundy i miał podobny zapas nad Carlosem Sainzem. Za kierowcą Ferrari podążali Pierre Gasly i Charles Leclerc. Antonio Giovinazzi był trzynasty, a Kimi Raikkonen czternasty.

Red Bull podciął Mercedesa

Tor dający mało okazji do wyprzedzania sprawił, że do pierwszych pit stopów mogliśmy w czołowej dziesiątce oglądać jedynie jak kierowcy McLarena poradzili sobie z Fernando Alonso spychając Hiszpana na dziewiąte miejsce.

Jako pierwszy po nowe opony zjechał Charles Leclerc. Na 15 okrążeniu postawił na twardą mieszankę i na tor powrócił na dziewiętnastym miejscu. Na szesnastym zjechał Daniel Ricciardo, który spadł za kierowcę Ferrari.

Valtteri Bottas pojawił się w garażu po siedemnastym okrążeniu, podobnie jak m.in. Carlos Sainz i Pierre Gasly. Fin wyjechał na czwartym miejscu. Max Verstappen zjechał do boksów na koniec osiemnastego okrążenia jako wicelider. Na tor powrócił przed Valtterim Bottasem. Okrążenie później nowe opony założył Lewis Hamilton. Brytyjczyk wrócił na tor za najgroźniejszym rywalem: Maxem Verstappenem.

Gdy koła wymienili niemal wszyscy kierowcy, którzy ruszyli do wyścigu na pośredniej mieszance czołówkę tworzyli Perez, który nie zmienił kół, Verstappen, Hamilton i Bottas. Kierowcy Mercedesa mocno atakowali zawodnika Red Bulla. Piąty był Lando Norris, za którym jechali kierowcy na twardej mieszance: Vettel, Stroll, Ocon i Giovinazzi. Kimi Raikkonen był dwunasty po 23 okrążeniach.

Sergio Perez zjechał do boksów po 24 okrążeniu i liderem wyścigu został Max Verstappen. Mniej niż sekundę za Holendrem znajdował się Lewis Hamilton. Niecałą sekundę do zespołowego kolegi tracił Valtteri Bottas. Perez spadł na czwarte miejsce.

Walka na półmetku, Red Bull zaskakuje drugim pit stopem

Po trzydziestu okrążeniach Verstappen pozostawał przed Hamiltonem i Bottasem. Swój wyścig jechał czwarty Prez, który za dużo tracił do czołówki i miał bezpieczny zapas nad resztą stawki. Miejsca 5-6 zajmowali kierowcy Aston Martina, którzy nie byli jeszcze w boksach, a za ich plecami tasowali się Sainz, Leclerc, Norris i Gasly.

Na 32 okrążeniu po kolejny zestaw pośrednich opon zjechał Max Verstappen. Przed wyścigiem zakłądano, ze każdy kierowca wykona jeden pit stop. Na czoło wysunęli się kierowcy Mercedesa: Hamilton i Bottas. Holender wyjechał na tor za Sergio Perezem i do lidera tracił około 19 sekund. Kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN po pit stopie znajdowali się na szesnastym i osiemnastym miejscu.

Po komplecie pit stopów za czołową czwórką znajdowali się Norris, Ricciardo oraz walczący o siódme miejsce Gasly, Alonso i Sainz. Dziesiątkę zamykał Leclerc.

Pogoń Verstappena

Holender perfekcyjnie wykorzystywał nowe opony i odrabiał średnio dwie sekundy do prowadzącego Hamiltona. Bez problemu wyprzedził Sergio Pereza, za co podziękował zespołowemu koledze.

Po 40 okrążeniu Hamilton miał trzy sekundy zapasu nad Bottasem i osiem nad Verstappenem. Czwarty był Perez. Drugą czwórkę tworzyli Norris, Ricciardo, Gasly i Alonso. Dziewiąty był Sainz, a dziesiąty Vettel, który wykorzystał drugi pit stop Leclerca. Antonio Giovinazzi był piętnasty, a Kimi Raikkonen siedemnasty.

Na 42 okrążeniu Max Verstappen znalazł się tuż za Valtterim Bottasem. Fin do prowadzącego Lewisa Hamiltona tracił 4,2 sekundy. Podobną stratę miał Sergio Perez do zespołowego kolegi. Na 44 okrążeniu Holender znalazł się przed Bottasem. Do lidera tracił pięć sekund.

Na pięć okrążeń przed końcem czołową dwójkę dzieliło 3,2 sekundy. O najniższy stopień podium walczyli Valtteri Bottas i Sergio Perez, których dzieliła mniej niż sekunda. Fin w komunikacji radiowej mocno oburzył się na zespół sugerując, że też powinni pojechać na dwa pit stopy. Chwilę później Meksykanin wyprzedził Bottasa.

Max Verstappen wyprzedził Lewisa Hamiltona na 52 okrążeniu i pewnie podążał po kolejne w tym sezonie zwycięstwo. Holender dodatkowo zgarnął punkt za najszybsze okrążenie. Podium uzupełnił Sergio Pereza, a smakiem musiał obejść się Valtteri Bottas.

Drugą piątkę otworzyli kierowcy McLarena: Lando Norris i Daniel Ricciardo, za którymi znalazł się Pierre Gasly z AlphaTauri i Fernando Alonso z Alpine. Czołową dziesiątkę uzupełniły Aston Martiny prowadzone przez Sebastiana Vettela i Lance’a Strolla. Z kierowców Alfa Romeo Racing ORLEN lepszy był Antonio Giovinazzi sklasyfikowany na piętnastej pozycji. Kimi Raikkonen był siedemnasty.

GP Francji – Wyścig – Wyniki

Przeczytaj również