Rajd Szwecji nie bierze jeńców!

Hybrydowa era rajdowych mistrzostw świata trwa na dobre. Po fantastycznej walce jaką ponownie zapewnił nam Rajd Monte Carlo, czeka nas pojedynek na zaśnieżonych trasach Rajdu Szwecji.

Rajd Szwecji nie bierze jeńców!
Podaj dalej

Kiedy się zaczęło?

Pierwszy Rajd Szwedzki został zorganizowany w 1950 roku. Na kartach historii jako pierwsi triumfatorzy zapisali się Pehr-Fredrik Cederbaum i Bertil Sohlberg w BMW 327/328. Już trzy lata później impreza stanowiła rundę mistrzostw Europy. Najlepsi okazali się Sture Nottorp i Bengt Jonsson w Porsche 356.

Wraz z utworzeniem rajdowych mistrzostw świata wydarzenie niemal na stałe zagościło do kalendarza. W pierwszym rajdzie zaliczanym do światowego czempionatu najlepsi byli Stig Blomqvist i Arne Hertz w Saabie 96 V4. Od tego czasu tylko pojedyncze edycje nie znajdowały się w kalendarzu. W 1975 roku na przeszkodzie stanął panujący na świecie kryzys paliwowy, a w 1990 roku zabrakło śniegu. W 2009 roku zawodnicy rywalizowali na trasach Rajdu Norwegii. 2021 rok stał pod znakiem ogólnoświatowego kryzysu.

Niekwestionowanym rekordzistą imprezy jest Stig Blomqvist, który zaliczył najwięcej startów, miejsc na podium, wygranych i najlepszych czasów na odcinkach specjalnych. Jeśli pod uwagę weźmiemy tylko imprezy zaliczane do WRC, Blomqvist ma pięć triumfów, tyle samo co Marcus Gronholm. Z obecnej stawki smak zwycięskiego szampana poznali Sebastien Ogier, Elfyn Evans, Thierry Neuville, Ott Tanak i Kalle Rovanpera.

Najlepszy polski wynik uzyskali Tomasz Kuchar i Maciej Szczepaniak. W 2002 roku w Toyocie Corolli WRC wywalczyli dwunaste miejsce. Jedenaście lat później rezultat ten wyrównali Michał Sołowow i Maciej Baran. Duet skorzystał z Peugeota 207 S2000.

Rajd Szwecji 2023 – kto powalczy?

W tym roku kibice będą mogli oglądać dziewięć załóg w najmocniejszych autach klasy Rally1. Toyota wystawi GR yarisy dla Kallego Rovanpery, Elfyna Evansa, Takamoto Katsuty i Lorenzo Bertelliego. Z Hyundaiów i20 N skorzystają Thierry Neuville, Esapekka Lappi i Craig Breen. Do Pum wsiądą Ott Tanak i Pierre-Louis Loubet.

Zdecydowanie bogatszą listą może pochwalić się rywalizacja w WRC2. 25 kierowców wyraziło chęć walki o punkty w śnieżnym klasyku. Czołówkę stanowią Oliver Solberg i Emil Lindholm, którzy skorzystają z nowych Skód Fabii RS oraz Ole Christian Veiby w Volkswagenie Polo R5. Teemu Suninen skorzysta z Hyundaia i20 N, a Jari Huttunen ze starszego egzemplarza Fabii R5. Polscy kibice będą mogli dopingować Michała Sołowow i Macieja Barana, którzy wsiądą do najnowszej Fabii RS Rally2.

W tym roku organizatorzy zaplanowali osiemnaście odcinków specjalnych o łącznej długości 301,18 km. Już pierwszego dnia zawodnicy zmierzą się z czterema powtarzanymi próbami, a najdłuższa z nich będzie mierzyć blisko 26 kilometrów. Będzie to jednak rozgrzewka przed sobotą, gdzie pętlę stworzą trzy próby, w tym najdłuższy w tegorocznej edycji imprezy oes Floda (28,25 km). Na koniec dnia dodatkowo załogi zmierzą się z dziesięciokilometrowym oesem, który dzień później będzie stanowił Power Stage. Dodatkowo w niedzielę zawodnicy dwukrotnie przejadą oes Vastervik o długości 26,48 km.

Przeczytaj również