Rajd Podlaski: Trzy odcinki na start
Pierwszy etap imprezy składał się z dwóch przejazdów odcinka specjalnego Niewodnica Nargilewska-Kolonia (7,9 km) 1,5-kilometrowego superoesu w Białymstoku. Zawodnicy ścigali się w zmiennych warunkach. Najlepiej w tych warunkach poradził sobie Kristensson, który był najszybszy na dwóch oesach, ale jeden z triumfów musiał oddać po otrzymaniu pięciosekundowej kary. W ten sposób pierwszymi liderami imprezy zostali Wróblewski i Wróbel. Na koniec dnia oba duety dzieliły 3,2 sekundy. Trzeci Adrian Chwietczuk był wolniejszy o siedem sekund, a czołową czwórkę uzupełniał Grzegorz Grzyb tracący 9,5 sekundy do Szweda.
– Pierwszy dzisiejszy oes sprawił mi chyba najwięcej frajdy ze wszystkich odcinków, które kiedykolwiek przejechałem. Miałem bardzo dobre wyczucie za kierownicą, mimo że jechaliśmy pierwsi i musieliśmy „odkurzać” trasę z luźnego szutru, który obniża przyczepność. Szkoda dwóch drobnych błędów. Dwa razy przestrzeliłem skrzyżowanie, przez co uciekło nam kilka sekund. Gdyby nie to, pewnie wygralibyśmy pierwszy oes. Jestem jednak zadowolony, bo kończymy dzień wysoko: na drugim miejscu w klasyfikacji mistrzostw Polski. Jutro czeka nas długi etap i prawdopodobnie załamanie pogody, czyli intensywne opady deszczu – podsumował dzień Kacper Wróblewski.
Czytaj też: Rajd Portugalii: Polacy wrócą z tarczą!
Szwedzka dominacja
Kristensson zdominował drugi dzień rywalizacji, który składał się z siedmiu odcinków. Kierowca Hyundaia był najszybszy na każdej z prób i na mecie miał ponad 50 sekund zapasu nad duetem ORLEN Team: Kacprem Wróblewskim i Jakubem Wróblem.
– Szczerze mówiąc, to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony naszym wynikiem w tym rajdzie, szczególnie że to był mój pierwszy start Hyundaiem i20 R5 na szutrze. Moim celem jest sezon wypełniony wieloma rajdami. Póki co idzie nam bardzo dobrze. Przez cały rajd świetnie czułem się za kierownicą i to miało przełożenie na nasze tempo i osiągane rezultaty. Cieszę się, że mogliśmy wywalczyć zwycięstwo nie tylko dla nas, ale także dla zespołu Kowax 2BRally Racing. Zobaczymy w jakich rajdach jeszcze w tym sezonie wystartujemy. Musze to omówić z moimi sponsorami. Żadne decyzje jeszcze nie zapadły – mówił na mecie w Białymstoku Tom Kristensson.
Drugie miejsce Wróblewskiego pozwoliło mu utrzymać fotel lidera klasyfikacji kierowców RSMP. Zawodnik ORLEN Team ma trzy punkty zapasu nad Kristenssonem i 17 nad Grzybem, który na Podlasiu był szósty. Podium uzupełnili zagraniczni goście: Gregor Jeets i Timo Taniel, którzy stracili do najlepszego blisko półtorej minuty.
– Mieliśmy wielką radość z jazdy przez cały weekend. Jestem bardzo zadowolony z wyniku i zdobytych punktów. OK, straciliśmy trochę czasu do Toma Kristenssona, ale cieszy mnie to, że byliśmy szybsi od reszty stawki mistrzostw Polski – komentował na mecie Kacper Wróblewski, reprezentant ORLEN Team.