Puma w wersji hybrydowej
Od tego sezonu w mistrzostwach świata zespoły walczące o najwyższe laury zobowiązane są do wystawiania samochodów z napędami hybrydowymi. M-Sport zdecydował się stworzyć nową konstrukcję na bazie Pumy. Ekipa chce wykorzystać zdobytą wiedzę i sezon 2023 rozpocząć równie mocno co tegoroczną rywalizację.
– Było wiele dyskusji na temat decyzji Craiga i myślę, że pod wieloma względami przyćmiło to naprawdę pozytywne postępy, jakie poczyniliśmy jako zespół. W szczytowych momentach sezonu demonstrowaliśmy naszą zdolność do wygrywania. Zwycięstwo w Monte Carlo z Sebem było bardzo wyjątkowe. Seb nadal pokazał swoją prędkość i potencjał samochodu, za każdym razem, gdy do niego wsiadał – mówił Richard Millener, szef M-Sport Ford w WRC.
– Poza Loebem byli też Gus i Pierre-Louis, którzy osiągali naprawdę dobre wyniki. Początek roku Gusa był wspaniały. Nie zapominajmy, że po Szwecji był trzeci w mistrzostwach – dodał.
– Pierre-Louis odniósł swój pierwszy oesowy sukces i pierwszy raz przewodził stawce. To rodzaj tempa i potencjału, z którym możemy pracować. Bylibyśmy podekscytowani mogąc wykorzystać to i iść do przodu.
Zespół będzie walczył
– Myślę, że ludzie zrozumieli, że w tym sezonie sprawy zawsze są proste. Ekipa jest po prostu niesamowita. Jako pierwsi wystawiliśmy pięć aut Rally1 na jednym rajdzie. Uwierzcie mi, że wymaga to trochę pracy. W tym trudnym roku mieliśmy kilka prawdziwych szczytów. Nie możemy o tym zapomnieć – dodał Millener.
Puma Rally1 zaliczyła już 52 występy w mistrzostwach świata. Dla porównania Hyundai wystawiał model i20N Rally1 39 razy. GR Yaris był oglądany na oescach WRC tak samo jak Puma 52 razy.
M-Sport świętował z Pumą jeden triumf. Hybrydowa erę od zwycięstwa rozpoczął Sebastien Loeb na Rajdzie Monte Carlo. Model wywalczył również trzy podia. Obok Loeba na najniższym stopniu podium w Monte Carlo świętował Craig Breen. Irlandczyk był również drugi w Rajdzie Sardynii.