Skrócony wtorek
Po obfitych opadach deszczu, które nawiedziły Arabię Saudyjską, organizatorzy byli zmuszeni do skrócenia trzeciego etapu. Zawodnicy walczyli z czasem na odcinku mierzącym 255 kilometrów. Wcześniej planowano 368 kilometrów. Dojazdówki mierzyły 380 kilometrów.
Trasa w 54% składała się z piasku. 23% to drogi szutrowe, a reszta to wydmy, z którymi zawodnicy zmierzyli się głównie w drugiej części rywalizacji wokół Al Qaisumah.
🏁 Stage 3 🚚
Dmitry Sotnikov and Kamaz take stage 3!#Dakar2022 pic.twitter.com/Rwu6gcl5ZG
— DAKAR RALLY (@dakar) January 4, 2022
Al Qaisumah to jedna z arabskich wiosek, w której pogoda potrafi być ekstremalna. Latem temperatury wahają się w niej od 45 do 51 stopni Celsjusza. Zimą jednak potrafią spać do -6 stopni. W mieście mieszkają tylko islamiści. W jego obrzeżach i w najbliżej okolicy nie występują mniejszości religijne.
KAMAZ „tylko” z dubletem
Najlepiej na wtorkowej próbie spisał się Dmitrij Sotnikow, który przewodził stawce od startu do mety. Drugi Andrej Karinow stracił do zespołowego kolegi minutę i dziesięć sekund. Gdy wydawało się, że całe podium ponownie wywalczy rosyjska armada, Eduard Nikołajew stracił czas w końcówce próby i spadł z drugiego miejsca zajmowanego na ostatnim punkcie pomiaru czasu na siódme miejsce.
Z problemów Rosjanina skorzystał Darek Rodewald. Mechanik Janusa van Kasterena może cieszyć się etapowym podium. Załoga IVECO straciła do najszybszego trzy minuty i osiem sekund.
W klasyfikacji generalnej Dmitrij Sotnikow ma 11 minut i 45 sekund zapasu nad Eduardem Nikołajewem. Trzeci jest Andrij Karginow (+19:44), a czwarty Anton Szibałow (+27:05). Najlepszy z reszt jest Ales Loprais, który traci do lidera ponad 47 minut. Minutę i 37 sekundy do Czecha traci załoga Darka Rodewalda.