Po niefortunnym występie w 24-godzinnym wyścigu Daytona i odwołanej z powodu opadów śniegu rywalizacji na Nordschleife, Kubica będzie miał trzecie w tym roku podejście do długodystansowej rywalizacji. Start europejskiej serii będzie jednak spokojny i na początek zaplanowano oficjalne testy.
Jazdy tradycyjnie już będzie gościł tor w Barcelonie, który Polakowi jest bardzo dobrze znany z testów i wyścigów Formuły 1. Harmonogram został rozbity na cztery dni, a pierwsze obowiązki kierowcy zrealizują już w niedzielę.
Już w tym tygodniu zawodnicy będą mogli zapoznać się z torem w Barcelonie, a wieczorem czeka ich oficjalna sesja fotograficzna. Jazdy rozpoczną się dzień później.
Poniedziałek rozpocznie się już o 9:00 i zawodnicy będą mieli tor do swojej dyspozycji przez cztery godziny. Zaraz po zakończeniu jazd odbędzie się kolejna godzinna sesja fotograficzna, a tuż po niej druga czterogodzinna tura jazd. Po godzinie przerwy zawodnicy będą mogli sprawdzić się też pod wieczór. Między 19:00 a 21:00 zaplanowano nocną sesję.
We wtorek na torze wymieszają się zespoły ELMS oraz Michelin Le Mans Cup. Podczas, gdy Ci drudzy zajmą się sprawami organizacyjnymi, kierowcy ELMS zaliczą dwie sesje jazd. Pierwsza potrwa cztery godziny, a druga trzy.
Środa będzie już mniej interesować polskich kibiców, ponieważ na tor wyjadą jedynie kierowcy Michelin Le Mans Cup.