Leniwy start sesji
Tradycyjnie już w tym sezonie początek trzeciej sesji treningowej był dość leniwy. Czasy okrążeń w pierwszych dwudziestu minutach uzyskało tylko czternastu kierowców. Na czele znajdował się Lewis Hamilton, który był o 0,055 sekundy lepszy od Charlesa Leclerca. Trzecim czasem mógł pochwalić się Fernando Alonso, który tuż za sobą miał zespołowego kolegę: Estebana Ocona. Valtteri Bottas umieścił szybszą Alfę Romeo na dziesiątej pozycji. Drugie auto z logotypami PKN ORLEN, które prowadzi Gunyu Zhou, było czternaste.
W połowie sesji na torze wywieszono czerwone flagi. Eksplodowała opona w aucie Pierre’a Gasly’ego. Francuz zdołał dotrzeć do garażu, ale na torze pozostały odłamki przedniego skrzydła, któe trzeba było uprzątnąć. Przerwa w jazdach trwała kilka minut.
Po kolejnej tercji jazd na czele pozostawał Lewis Hamilton, ale za nim znalazł się duet Red Bulla. Szybszy był Sergio Perez. Kolejne miejsca zajmowali Charles Leclerc, Fernando Alonso i Esteban Ocon. Kierowca Mercedesa może jednak otrzymać karę, ponieważ wyprzedzał rywali, gdy na torze wisiała już czerwona flaga. Guanyu Zhou sklasyfikowany był na piętnastej pozycji. Druga Alfa Romeo wspierana przez PKN ORLEN znajdowała się na siedemnastej pozycji.
Symulacja dla Pereza
W symulacji kwalifikacji najlepszy był Sergio Perez. Meksykanin był o 0,152 sekundy lepszy od Maxa Verstappena. Drugą dwójkę tworzyli kierowcy Mercedesa. Lepszy był Lewis Hamilton. Nieoczekiwanie przed kierowcami Ferrari znalazł się Lando Norris. W sekundzie mieścił się jeszcze ósmy Daniel Ricciardo. Z dwójki Alfa Romeo F1 Team ORLEN lepiej spisał się Valtteri Bottas, który był czternasty. Guanyu Zhou sklasyfikowany został na dziewiętnastej pozycji.