Ulubiona próba Rovanpery
Startując z małej wioski Saint-Jeannet kierowców czekała sześciokilometrowa wspinaczka na Col d’Espinouse. Zjazd prowadził przez dziesięć nawrotów, a ostatnie pięć kilometrów odcinka to łuki wzdłuż rzeki Bleone.
Z próbą najlepiej poradził sobie Kalle Rovanpera. Fin był o 0,2 sekundy szybszy od walczącego o zwycięstwo Sebastiena Loeba. 0,6 sekundy stracił Sebastien Ogier. Czołową piątkę uzupełnili Craig Breen (+3,7) i Elfyn Evans (+4,7). Na starcie zabrakło Otta Tanaka. Thierry Neuville uszkodził prawe przednie zawieszenie i stracił ponad trzy i pół minuty.
– Oczywiście, gdy czuję się komfortowo w aucie, mogę być szybszy. Ten oes jest naprawdę przyjemny. To dla mnie najlepsza próba rajdu – oceniał Rovanpera.
– Jest dość ciasno. Walka jest intensywna, ale staram się atakować jak najlepiej. Nie mogłem nic więcej zrobić – komentował Loeb.
– Bardzo podobał mi się ten oes. W samochodzie wiele się działo. Było sporo akcji, ale to naprawdę dobra zabawa – mówił Ogier.
Lód i śnieg na koniec dnia
Blisko 21-kiloemtrowy oes Saint-Geniez / Thoard przyniósł nam prawdziwe Monte Carlo. Zawodnicy zmierzyli się z trasą prowadzącą na 1304 m n.p.m. na Col de Fontbelle. Droga jest otwarta zimą specjalnie dla Rajdu Monte Carlo. Brak utrzymania w okresie zimowym sprawił, ze zawodnicy walczyli na śniegu i lodzie. Po pokonaniu szczytu druga część odcinka wiodła w dół.
Kolejnym oesowym triumfem popisał się Kalle Rovanpera. Pięć sekund do zespołowego kolegi stracił Sebastien Ogier. Oesowe podium uzupełnili tracący 20,4 sekundy Oliver Solberg i Craig Breen. Piąty Sebastien Loeb stracił do najlepszego 21,1 sekundy. Z trasy wypadł Takamoto Katsuta, który stracił równe dziesięć minut.
Przed finałem rywalizacji Sebastien Ogier ma 21,1 sekundy zapasu nad Sebastienem Loebem. Trzeci jest Craig Breen, który traci do lidera blisko półtorej minuty. Czwartemu Kallemu Rovanperze do podium brakuje 37,8 sekundy. Czołowa piątkę zamyka Gus Greensmith. Do bezpośredniego rywala Brytyjczyk traci cztery i pół minuty. Ponad minutę za nim jest Thierry Neuville.
Mówią po dniu
– Planowałem jechać na oponach zimowych, ponieważ była to najbardziej bezpieczna opcja. Widziałem jednak, że Seb wybrał slicki, więc szybko zmieniłem decyzję. To była minuta przed wyjazdem. Miejscami jazda była trudna, ale było dobrze na suchych partiach – informował Ogier.
– Teraz jest trochę daleko. Próbowałem, ale Ogier to zauważył i zmienił decyzję w ostatniej chwili. Na slickach było naprawdę ciężko i bardzo łatwo można było popełnić błąd. Jesteśmy jednak tutaj – komentował Loeb.
– Nie mieliśmy problemów. Straciłem kilka sekund przy Takamoto, ale poza tym nie miałem kłopotów. Tym razem było bardziej ślisko, ale wciąż tu jesteśmy – oceniał ostatni oes Breen.
– To była całkiem duża zmiana w porównaniu do poprzednich dwóch dni. Teraz w aucie zaczyna być przyjemniej i cały czas jest lepiej, więc mogę być zadowolony. Powinniśmy wziąć jednak opony z kolcami – mówił Rovanpera.
Rajd Monte Carlo – Wyniki po OS13