Juniorzy w aktualnych autach
Młodzi kierowcy, którzy w swoim CV nie mają jeszcze dwóch wyścigów F1 mogli zasiąść za kierownicą dodatkowego samochodu. Wykorzystało to wiele ekip, co oznaczało, że na torze pojawiło się aż dziesięciu juniorów.
Najszybszym z nich był Nyck de Vries. Mistrz Formuły E w barwach Mercedesa przejechał 77 okrążeń i popisał się czasem 1:23,191. Podczas sobotnich kwalifikacji rezultat ten dałby awans do Q3, a w finałowej sesji ósme miejsce. Na drugim miejscu sklasyfikowano podopiecznego Red Bulla: Liama Lawsona, który korzystał z auta AlphaTauri. Nowozelandczyk był wolniejszy o 1,326 sekundy i o zaledwie 0,006 sekundy pokonał mistrza Formuły 2: Oscara Piastriego, który pojawił się w barwach Alpine.
Za czołową trójką sklasyfikowano Patricio O’Warda, dla którego testy były nagrodą od Zaka Browna. Na początku sezonu szef McLarena obiecał zawodnikowi, że jeśli zostanie mistrzem IndyCar otrzyma szansę jazd w Formule 1. Czołową piątkę zamknął nowy kierowca Alfa Romeo Racing ORLEN: Guanyu Zhou. Chińczyk był wolniejszy od najlepszego o 1,951 sekundy i zaliczył 119 okrążeń.
Duzi gracze na dużych kołach
Kierowcy, którzy mają już w swoim dorobku regularne starty w Formule 1 przesiedli się do aut wyposażonych w nowe 18-calowe koła. Do jazd wykorzystano muły testowe. Najlepszy w tej stawce okazał się Daniel Ricciardo. Australijczyk znalazł się na ósmym miejscy w łącznej klasyfikacji, a do najszybszego stracił ponad trzy sekundy. Tuż za nim sklasyfikowano Lance Strolla, który zaliczył aż 143 okrążenia. Bardziej zapracowany był jedynie junior Ferrari: Antonio Fuoco, który przejechał 146 okrążeń.
W barwach Alfy Romeo Racing ORLEN zadebiutował Valtteri Bottas. Fin przejechał 127 okrążeń i znalazł się na dwunastym miejscu, czwartym w stawce użytkowników 18-calowych kół. George Russell pojawił się w barwach Mercedesa, ale Brytyjczyk nie zachwycił jak podczas zeszłorocznego zastępstwa Lewisa Hamiltona. Już były kierowca Williamsa znalazł się na osiemnastym miejscu. Wolniejszy był jedynie Mick Schumacher.
Na dziś zaplanowano drugi, ostatni dzień jazd. Kolejny raz kierowców będziemy mogli oglądać podczas przedsezonowych jazd w 2022 roku.