Nie ma mocnych na Lewisa Hamiltona. Pech nie opuszcza Alfa Romeo Racing ORLEN

Nie ma mocnych na Lewisa Hamiltona i po wywalczeniu setnego pole position wygrał GP Hiszpanii. Brytyjczyk mimo straty pozycji na pierwszym zakręcie pokazał się z mistrzowskiej strony. Pech nie opuszcza Alfę Romeo Racing ORLEN.

Nie ma mocnych na Lewisa Hamiltona. Pech nie opuszcza Alfa Romeo Racing ORLEN
Podaj dalej

Atak Verstappena, pech Alfa Romeo Racing ORLEN

Kimi Raikkonen jako jedyny z całej stawki rozpoczął rywalizację na pośredniej mieszance opon. Po starcie Max Verstappen zaatakował od prawej Lewisa Hamiltona i wjeżdżając po wewnętrznej w zakręt numer 1 wysunął się na prowadzenie. Między Holendrem i Brytyjczykiem doszło do delikatnego kontaktu. Za czołową dwójką znajdował się Charles Leclerc, który wyprzedził Valtteriego Bottasa. Piąty był Daniel Ricciardo, a szósty Sergio Perez. Dziesiątkę uzupełniali Esteban Ocon, Carlos Sainz, Lando Norris i Fernando Alonso. Anotnio Giovinazzi spadł po starcie na piętnaste miejsce. Na czternaste awansował Kimi Raikkonen.

W aucie Yuki Tsunody zgasł silnik na wejściu w zakręt numer 10 na siódmym okrążeniu. Wówczas Max Verstappen miał ponad sekundę zapasu nad Lewisem Hamiltonem i ponad dziesięć nad trzecim Charlesem Leclerciem. Na tor wyjechał jednak samochód bezpieczeństwa. Z neutralizacji chciał skorzystać Antonio Giovinazzi, który zjechał po pośredni komplet opon. Okazało się jednak, że jedno z kół jest uszkodzone i pit stop Włocha trwał 35 sekund.

Okrążenie później po pośrednie opony zjechali kierowcy Williamsa, którzy zdołali wyjechać przed kierowcą Alfa Romeo Racing ORLEN. Włoch zamykał stawkę.

Wyścig wznowiono na jedenastym okrążeniu. Po restarcie do czołowej dziesiątki zdołał wskoczyć Lance Stroll, który wyprzedził Fernando Alonso. Kimi Raikkonen był czternasty. Pierre Gasly otrzymał pięć sekund kary za złe ustawienie na starcie.

Czas na pit stopy

Na dziewiętnastym okrążeniu po pośrednie opony zjechał Pierre Gasly, który spadł na koniec stawki. Antonio Giovinazzi uporał się z kierowcami Haasa i był szesnasty. Kimi Raikkonen zajmował trzynastą pozycję. Na czele Max Verstappen miał ponad sekundę zapasu nad Lewisem Hamiltonem i ponad siedem sekund nad Charlesem Leclerc’iem, którego próbował atakować Valtteri Bottas. Kolejną walczącą parą byli Daniel Ricciardo i Sergio Perez.

Na 21 okrążeniu w garażach pojawili się Sebastian Vettel i Fernando Alonso. Pit stop Niemca był na tyle powolny, że wyjechał dopiero za Pierrem Gaslym zamykającym stawkę. Okrążenie później były mistrz świata zdołał wyprzedzić Francuza.

Po pośrednie opony na 22 okrążeniu pojawili się Carlos Sainz i Lance Stroll. Valtteri Bottas zjechał na zmianę kół na 23 okrążeniu. Okrążenie później w boksach pojawił się Max Verstappen, który miał zaledwie pół sekundy zapasu nad Lewisem Hamiltonem. Red Bull, który słynnie z najszybszych pit stopów tym razem popełnił błąd i koła wymieniano ponad cztery sekundy. Szef Mercedesa skontaktował się z dyrektorem wyścigowym FIA, by częściej pokazywano dublowanym zawodnikom niebieskie flagi.

Hamilton zmienił ostatni

Lewis Hamilton pojawił się w garażach na 29 okrążeniu. Brytyjczyk wyjechał jednak za plecami Maxa Verstappena. Holender miał ponad sześć sekund zapasu nad kierowcą Mercedesa. Trzeci był Valtteri Bottas, a czwarty Charles Leclerc. Czołową piątkę zamykał Daniel Ricciardo. Szósty był Kimi Raikkonen, który jako jedyny nie zmieniał jeszcze opon. Antonio Giovinazzi sklasyfikowany był na dwunastym miejscu.

W połowie wyścigu Max Verstappen miał Lewisa Hamiltona tuż za swoimi plecami. Ponad siedem sekund tracił Valtteri Bottas, a ponad dwadzieścia Charles Leclerc. Daniel Ricciardo jadący 10 sekund za kierowcą Ferrari musiał odpierać ataki Sergio Pereza. Siódmy był Carlos Sainz. Kimi Raikkonen pozostawał na pośredniej mieszance i na ósmym miejscu bronił się przed szarżami Estebana Ocona. Dziesiątkę uzupełniał Lando Norris. Antonio Giovinazzi był szesnasty.

Kimi Raikkonen zjechał po nowe opony na 38 okrążeniu. Fin wyjechał na tor za Antonio Giovinazzim na siedemnastym miejscu. Włoch założył miękkie ogumienie na 41 okrążeniu.

Pogoń Hamiltona

Gdy Lewis Hamilton naciskał na Maxa Verstappena pod koniec 42 okrążenia Brytyjczyk zjechał po pośrednie opony. Mistrz świata wyjechał z boksów na trzecim miejscu ze stratą ponad 23 sekund. Drugi był Valtteri Bottas, który tracił ponad dziesięć sekund do lidera. Czołową piątkę zamykali Charles Leclerc i Daniel Ricciardo. Za Australijczykiem jak cień podążał Sergio Perez. Meksykanin wskoczył pozycję wyżej na 47 okrążeniu. Kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN zajmowali piętnaste i osiemnaste miejsce.

Na 47 okrążeniu szósty Daniel Ricciardo i siódmy Carlos Sainz zjechali po miękkie opony. Kierowca McLarena wyjechał na ósmym miejscu, a Ferrari na dziewiątym. Lewis Hamilton zmniejszył stratę do liderującego Maxa Verstappena do szesnastu sekund.

Carlos Sainz na 51 okrążeniu wykorzystał miękkie opony i wskoczył na ósme miejsce przed Lando Norrisa. W pogoni za liderem Valtteri Bottas tracił 9,6 sekundy, a Lewis Hamilton 11,4 sekundy. Za czołową trójką bezpiecznie podróżowali Charles Leclerc i Sergio Perez. W walce o szóste miejsce Esteban Ocon miał tuż za sobą Daniela Ricciardo i Carlosa Sainza.

Valtteri Bottas dostał komunikat od zespołu, by przepuścił Lewisa Hamiltona, ale blokował go przez połowę 52 okrążenia. Brytyjczyk do liderującego Maxa Verstappena nadal tracił ponad jedenaście sekund. W boju o szóstą pozycję Esteban Ocon musiał ustąpić Danielowi Ricciardo i Carlosowi Sainzowi. Na 53 okrążeniu po miękkie opony zjechał Valtteri Bottas. Fin wyjechał za Charlesem Leclerc’iem.

Kosmiczne tempo Hamiltona

Lewis Hamilton nie odpuszczał w gonitwie za Maxem Verstappenem i na dziesięć okrążeń przed metą tracił niecałe pięć sekund. Valtteri Bottas na prostej startowej wyprzedził Charlesa Leclerca i wskoczył na wirtualne podium. Za kierowcą Ferrari znajdował się Sergio Perez, który tracił ponad 13 sekund. Daniel Ricciardo i Carlos Sainz walczyli o szóste miejsce. Punktowaną dziesiątkę uzupełniali Esteban Ocon, Lando Norris i Fernando Alonso. Kimi Raikkonen był trzynasty, a Antonio Giovinazzi szesnasty.

Sergio Perez zjechał po komplet miękkich opon na 58 okrążeniu, by powalczyć o najlepszy czas pojedynczego okrążenia. Meksykanin utrzymał pozycję i miał ponad dwie sekundy zapasu nad Danielem Ricciardo. Wykorzystał to Charles Leclerc, który również mógł zjechać po nowe opony. Na 59 okrążeniu Lewis Hamilton był już za plecami Maxa Verstappena. Na początku 60 mistrz świata znalazł się na czele stawki.

Walka o najszybsze okrążenie i dziesiąte miejsce

Na 60 okrążeniu Max Verstappen zjechał po miękkie opony, by powalczyć o bonusowy punkt. Kibice mogli śledzić zaciętą walkę o dziesiąte miejsce. Jeden punkt chcieli wywalczyć Fernando Alonso, Lance Stroll, Pierre Gasly, Kimi Raikkonen i Sebastian Vettel.

Ostatecznie bonusowy punkt pewnie wywalczył Holender, który zameldował się na mecie jako drugi. Nie do pokonania był dziś Lewis Hamilton, który wygrał 98 wyścig w karierze. Brytyjczyk wyrównał także rekord wygranych z rzędu na tym samym torze. Kierowca Mercedesa był piąty raz najlepszy w Barcelonie. Pięć razy z rzędu wygrywał również Ayrton Senna w Monako. Najniższy stopień podium wywalczył Valtteri Bottas.

Za czołową trójką znalazł się Charles Leclerc i Sergio Perez. W boju o szóstą pozycję ostatecznie lepszy okazał się Daniel Ricciardo, który pokonał Carlosa Sainza. Czołową ósemkę uzupełnili Lando Norris, Esteban Ocon i Pierre Gasly. Kimi Raikkonen znalazł się ostatecznie na dwunastej pozycji, a Antonio Giovinazzi na piętnastej.

Przeczytaj również