Sprinterska rywalizacja
Po wczorajszym dniu liczącym blisko 400 kilometrów oesowych, dziś zawodnicy walczą na zdecydowanie bardziej sprinterskiej w skali rajdów terenowych rywalizacji. Z pewnością przypomni to Krzysztofowi Hołowczycowi rajdowe próby, które pokonywał przed laty. Doświadczenie na nich uzyskane zaprocentowało już na pierwszej próbie dnia.
Mini Hołowczyca, na którego prawym fotelu zasiada Łukasz Kurzeja okazało się zdecydowanie szybsze od najgroźniejszych rywali. Yazeeda Al-Rajhi i Michaela Orra w Toyocie Hilux pokonali o 45 sekund. Yasir Seaidan i Aleksiej Kuzmicz w bliźniaczym Mini uzyskali czas gorszy o dziewiętnaście sekund.
Niedzielną część rywalizacji otwierał zlokalizowany tuż przy granicy polsko-niemieckiej odcinek Lubieszyn-Dobra. Zawodnicy rywalizowali na południe od miejscowości Dobra na próbie mierzącej 9,59 km.
Po czterech odcinkach specjalnych Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja mają już ponad dziewięć minut zapasu nad wiceliderami: Yazeedem Al-Rajhim i Michaelem Orrem. Blisko dwanaście minut tracą Yasir Seaidan i Aleksiej Kuzmicz, któzy bardziej muszą oglądać się za swoje plecy. Nieco ponad minutę słabsi są Benediktas Vanagas i Filipe Palmeiro.
Przejdź z Hołkiem na TY!
Dzisiaj jeszcze będziecie mogli oglądać Krzysztofa Hołowczyca na dwóch powtarzanych próbach Baja Poland: Lubieszyn-Dobra oraz Dobra-Szczecin. Ponadto swoich idoli spotkacie w parku serwisowym w Szczecinie, gdzie będziecie mieli ostatnią okazję, by przejść na TY z Hołkiem. Na 14:30 zaplanowano także ceremonię mety rajdu.
Z pewnością dopełnieniem rajdowych emocji, które pojawiły się obserwując najlepszych na trasie rajdu będzie spotkanie z legendą. Mimo że często to on spogląda na Was z ekranów telewizorów i okładek gazet, to zawsze znajdzie chwilę dla swoich kibiców, a ten weekend jest idealną okazją do zrobienia sobie zdjęcia, przybicia piątki i przejścia na TY!