Ogier robi, co może
Na drugim przejeździe blisko 15-kilometrowego odcinka Elmenteita najszybszy był Sebastien Ogier. Francuz był o 2,1 sekundy szybszy od Otta Tanaka i o 3,5 sekundy lepszy od Thierry’ego Neuville’a. Belg musiał zwolnić na oesie przed zebrami. Czwarty był Takamoto Katsuta (+7,9), a piąty Adrien Fourmaux (+12,0).
– Na razie jest dobrze. Na tych oponach jest bardziej ślisko, ale każdy ma tak samo – mówił Ogier.
– Jest bardziej przyczepnie, ale to kwestia nowych opon. Jest dobrze – komentował Tanak.
– Miałem dobry i czysty oes, ale musiałem hamować na długiej prostej, by uniknąć zebry na środku drogi. Poza tym było w porządku – relacjonował Neuville.
Pierwszy oesowy triumf Tanaka
Ponad 20-kilometrowa próba Soysambu 2 padła łupem Otta Tanaka. Dal Estończyka to pierwszy oesowy triumf na Rajdzie Safari. Sekunde do kierowcy Hyundaia stracił Sebastien Ogier, a 5,1 sekundy Gus Greensmith z M-Sportu. Czołową piątkę uzupełnili Thierry Neuville (+5,3) i Takamoto Katsuta (+7,8).
– Pierwszym celem jest zakończenie dnia, ale oczywiście chcemy utrzymać presję – mówił Tanak.
– Różnice są zbyt duże, ale staramy się. Nie możemy wiele zrobić. Utrzymujemy prędkość i zobaczymy, co się stanie – informował Ogier.
– Było kilka miejsc, gdzie notatki mnie zaskoczyły. To było pod koniec oesu. Ogólnie jest w porządku. Jeszcze jeden oes – komentował Greensmith.
Burza na koniec dnia
Na drugim przejeździe ponad 31-kilometrowego odcinka Sleeping Warrior warunki wykorzystali kierowcy startujący na początku. Nad odcinkiem w trakcie trwania jazd pojawiła się burza. Najszybszy był Dani Sordo, który zostawił za sobą Elfyna Evansa (+5,1) i Adriena Fourmaux (+6,0). Czwarty Kalle Rovanpera stracił 17 sekund, a piąty Sebastien Ogier 24,6. Thierry Neuville był wolniejszy od triumfatora próby o 35,1 sekundy, a Takamoto Katsuta o 57,5 sekundy. Ponad dwie minuty stracił Ott Tanak.
– Dzisiaj byłem wolny, ale naszym celem jest meta. Na niektórych odcinkach bawiliśmy się, ale jest dużo do sprzątania. Nie możemy nic więcej zrobić – mówił sordo.
– Jest chłodniej, ale warunki są podobne. Od wczoraj nic nie gra – komentował Evans.
– Na początku odcinka padało i nawierzchnia była bardziej zwarta. To mogło pomóc – informował Rovanpera.
– Jest bardzo trudno. Nic nie widziałem. To jak jazda po lodzie – relacjonował Ogier.
– Podjąłem spore ryzyka, by zwiększyć przewagę. Wiedziałem że Ogier startuje dwanaście minut szybciej. Miał bardziej suchą drogę. Jestem zadowolony – podsumował Neuville.
– To przerażające. Nigdy nie czułem czegoś takiego. Na początku było w porządku, ale nagle pojawiła się burza i w deszczu nic nie widziałem – komentował Katsuta.
– Wycieraczka po mojej stronie nie działa. Nic nie widziałem – tłumaczył Tanak.
Przed niedzielnymi oesami Thierry Neuville ma 57,4 sekundy zapasu nad Takamoto Katsutą. Trzeci jest Sebastien Ogier (+1:15,5), a czwarty Ott Tanak (+2:21,2). Szóstkę uzupełniają kierowcy M-Sportu: Gus Greensmith (+2:39,4) i Adrien Fourmaux (+2:51,4).