Młodość kontra doświadczenie
Fin za kierownicą Toyoty okazał się najlepszy w swojej trzeciej próbie na oesie Klabbole. Odcinek był dostępny dla załóg od dziewiątej i mierzył 7,59 km. Rovanpera w najlepszym przejeździe uzyskał rezultat 3:22,4. Zaledwie 0,3 sekundy stracił Ott Tanak. Kierowca Hyundaia chce jak najszybciej zamazać słabszy występ w Monte Carlo. 0,8 sekundy do najszybszego stracił kolejny reprezentant Hyundaia: Thierry Neuville. Wymieniona trójka zaliczyła trzy przejazdy odcinka.
Drugą trójkę nieoczekiwanie otworzył Takamoto Katsuta. Japończyk w swojej trzeciej próbie zbliżył się do zespołowego kolegi na 1,2 sekundy. Kolejne dwie pozycje wywalczyli najbardziej zapracowani kierowcy M-Sportu: Craig Breen i Gus Greensmith. Obaj najlepsze rezultaty uzyskali w swoich czwartych przejazdach. Irlandczyk stracił do najlepszego 2,3 sekundy, a Brytyjczyk 2,7 sekundy.
Stawkę WRC uzupełnili najlepsi w swoich trzecich próbach: Elfyn Evans, Oliver Solberg, Esapekka Lappi i Adrien Fourmaux. Powracający na rajdowe trasy Michał Sołowow uzyskał czternasty czas w stawce klasy RC2.
Co nas czeka na Rajdzie Szwecji?
Rajd Szwecji powrócił do kalendarza WRC po przerwie spowodowanej światowym kryzysem. W ostatnich latach jednak organizatorzy mieli problemy z zapewnieniem zimowych warunków, co często kończyło się skracaniem imprezy. W tym roku zdecydowano się jednak na przesunięcie odcinków bardziej na północ.
Pewne jest, że załogi powalczą w zimowej scenerii. Co więcej przez nadmiar śniegu konieczne było odwołanie dwóch oesów jeszcze przed startem imprezy. Wszystko przez migrujące stada reniferów o czym przeczytacie tutaj. Zawodnicy mają jednak zapewnioną trasę o długości ponad 260 kilometrów oesowych. W piątek zmierzą się z trzema próbami o łącznej długości 125,67 km. Sobota będzie stała pod znakiem trzech powtarzanych prób mierzących razem ponad 82 kilometry. Finał rywalizacji rozegra się na dwóch powtarzanych próbach o długości blisko 57 kilometrów.
Kiedy się zaczęło?
Pierwszy Rajd Szwedzki został zorganizowany w 1950 roku. Na kartach historii jako pierwsi triumfatorzy zapisali się Pehr-Fredrik Cederbaum i Bertil Sohlberg w BMW 327/328. Już trzy lata później impreza stanowiła rundę mistrzostw Europy. Najlepsi okazali się Sture Nottorp i Bengt Jonsson w Porsche 356.
Wraz z utworzeniem rajdowych mistrzostw świata wydarzenie niemal na stałe zagościło do kalendarza. W pierwszym rajdzie zaliczanym do światowego czempionatu najlepsi byli Stig Blomqvist i Arne Hertz w Saabie 96 V4. Od tego czasu tylko pojedyncze edycje nie znajdowały się w kalendarzu. W 1975 roku na przeszkodzie stanął panujący na świecie kryzys paliwowy, a w 1990 roku zabrakło śniegu. W 2009 roku zawodnicy rywalizowali na trasach Rajdu Norwegii.
Niekwestionowanym rekordzistą imprezy jest Stig Blomqvist, który zaliczył najwięcej startów, miejsc na podium, wygranych i najlepszych czasów na odcinkach specjalnych. Jeśli pod uwagę weźmiemy tylko imprezy zaliczane do WRC, Blomqvist ma pięć triumfów, tyle samo co Marcus Gronholm. Z obecnej stawki smak zwycięskiego szampana poznali Elfyn Evans, Thierry Neuville i Ott Tanak.
Najlepszy polski wynik uzyskali Tomasz Kuchar i Maciej Szczepaniak. W 2002 roku w Toyocie Corolli WRC wywalczyli dwunaste miejsce. Jedenaście lat później rezultat ten wyrównali Michał Sołowow i Maciej Baran. Duet skorzystał z Peugeota 207 S2000.