Decyzja odłożona o rok
Francuz planował zakończenie kariery już w 2020 roku, ale ograniczony przez sytuację na świecie sezon sprawił, że Ogier zdecydował się na jeszcze jeden rok regularnych startów. Jak sam przyznawał, w 2020 roku miał dużo wolnego czasu i nie chciałby w ograniczony sposób odchodzić ze stawki mistrzostw świata.
Ośmiokrotny mistrz świata zawsze zaznacza, że decyzja związana z ograniczeniem występów jest związana z kwestiami rodzinnymi. Francuz chce więcej czasu spędzać ze swoimi najbliższymi. Dodatkowo chce rozpocząć rywalizację na torze i plotkuje się o możliwym starcie w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 2023 roku. Jak na razie jedynie pewne jest, że pojawi się na trasach Rajdu Monte Carlo.
Zwycięstwo nakłoni do walki?
Sebastien Ogier już osiem razy wygrywa klasyk mistrzostw świata i jest jednym z głównych faworytów do triumfu w przyszłym roku. W rozmowie z Autosportem zaznaczył jednak, że ewentualny triumf nie zmieni jego decyzji dotyczącej programów startów.
– Na pewno nie zmienię zdania. Istnieje spora szansa, że po Monte na jakiś czas zrezygnuję z rajdów. Potrzebuję przerwy i wydaje mi się, że nawet po sezonie jej nie miałem. Od razu rozpocząłem przygotowania do Monte Carlo.
– Prawda jest taka, że na razie Monte Carlo jest jedynym rajdem, który jak zawsze mam wpisany do kalendarza. Po Monte chcę spędzić czas z żoną i synkiem, a potem zobaczymy, gdzie znowu wystartuję – dodał.
Ogier jako ostatni
Francuz jako ostatni etatowy kierowca miał możliwość sprawdzenia nowej konstrukcji. Wszystko przez zakończenie regularnych startów. Mistrz świata w sezonie 2022 zaliczy ograniczony program, który rozpocznie od Rajdu Monte Carlo. Dwudniowe jazdy zaplanowano w Alpach Francuskich i cały rajdowy świat czekał na opinie legendy WRC.
– Wyjazd do Monte Carlo to ogromny znak zapytania dla wszystkich. Niepewność związana z tym rajdem będzie jeszcze większa niż kiedykolwiek wcześniej. Patrząc na wszystko, co wydarzyło się podczas testów, na początku roku ogromnym wyzwaniem będzie posiadanie w stu procentach niezawodnego samochodu. Trudno będzie też wykorzystać jego maksymalny potencjał – mówił Ogier.
– To interesujące wyzwanie dla zespołów. W pierwszej części roku mają jeszcze większą rolę do odegrania. Ten kto wykona najlepsza pracę przy nowych technologiach i sprawi, że będzie niezawodna, ma szanse na dobre wyniki na początku sezonu – dodał.