Na torze wygrał Verstappen
Po niezwykle emocjonującym GP Abu Zabi mistrzem świata został Max Verstappen. Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa w walce na ostatnim okrążeniu Holender zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona i przypieczętować tytuł. W komunikacie zaprezentowanym w trakcie trwania relacji kibice mogli usłyszeć prośbę szefa Mercedesa: Toto Wolfa, by FIA przywróciła wyniki z przedostatniego okrążenia. Tak się jednak nie stało, a Michael Masi poinformował Austriaka, że „to są właśnie wyścigi”.
It ain't over 'til it's over 👑🏆 #F1pic.twitter.com/gSJwrLKSEs
— Oracle Red Bull Racing (@redbullracing) December 12, 2021
Protesty Mercedesa
Verstappen nie mógł jednak cieszyć się długo z wywalczonego tytułu, ponieważ wyniki niedzielnej rywalizacji nadal pozostają nieoficjalne. Po godzinie od zakończenia sportowej walki niemiecka marka złożyła dwa protesty.
Jeden z nich dotyczył rzekomego wyprzedzenia Lewisa Hamiltona przez Maxa Verstappena w trakcie neutralizacji. Chodzi o sytuację, gdy przed samym wznowieniem walki obaj kierowcy jechali niemal koło w koło.
Drugi protest dotyczył złamania procedury restartu, a w szczególności odzyskania pozycji przez zdublowanych kierowców. Pierwotnie informowano, że kierowcy znajdujący się między Maxem Verstappenem i Lewisem Hamiltonem nie będą mogli tego zrobić. Ostatecznie zezwolono im na ten manewr, by pretendenci mogli bezpośrednio między sobą walczyć o mistrzowską koronę. Przepisy mówią jednak, że wszystkie zdublowane samochody muszą odzyskać pozycję i wyprzedzić samochód bezpieczeństwa. Wyścig zgodnie z przepisami mógłby zostać wznowiony dopiero na kolejnym okrążeniu od momentu wyprzedzenia samochodu bezpieczeństwa przez ostatniego zawodnika.
Sędziowie zadecydowali
Sędziowie po obradach postanowili odrzucić oba protesty. W pierwszym przypadku stwierdzono, że obaj kierowcy zwalniali i przyspieszali, a momenty zrównania się były minimalne i bardzo krótkie.
W drugiej sprawie Mercedes na spotkania z sędziami przyprowadził również swoich prawników, co nie spodobało się Red Bullowi. Ostatecznie uznano, że dyrekcja wyścigu jest uprawniona do kontrolowania użycia samochodu bezpieczeństwa, a wzięcie pod uwagę wyników z poprzedniego okrążenia wiązałoby się z niewłaściwym skróceniem rywalizacji.
Czy to koniec?
Wyniki niedzielnej rywalizacji nadal jednak pozostają nieoficjalne. Mercedes zapowiedział apelację od decyzji sędziów.
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) December 12, 2021