Tradycyjny start treningu
Tradycją stało się już, że początek trzeciego treningu wielu kierowców odpuszcza. Nie inaczej było w Meksyku. Po dwudziestu minutach jazd czas uzyskało tylko trzech kierowców. Na czele był Yuki Tsunoda, za którym sklasyfikowani byli Lando Norris i George Russell.
Przebudzenie w drugiej tercji
Po dwudziestu minutach kierowcy i zespoły mocniej wzięli się za pracę. Na czoło klasyfikacji sesji wysunął się Max Verstappen, który uzyskał najlepszy czas weekendu, który wynosił 1:17,217. Holender o blisko pół sekundy wyprzedzał Valtteriego Bottasa. Granicę 1:18 zdołał przełamać jeszcze Sergio Perez. Czołową piątkę uzupełniali kierowcy Ferrari. Szybszy był Charles Leclerc.
Lewis Hamilton na szybkim okrążeniu zblokował koła i wyjechał na trawę. Mistrz świata sklasyfikowany był na siódmym miejscu. Tuż za nim znajdował się Antonio Giovinazzi. Drugi kierowca Alfa Romeo Racing ORLEN: Kimi Raikkonen był jedenasty.
Red Bulle i długo nic
W symulacji kwalifikacji kierowcy Red Bulla nie pozostawili żadnych nadziei rywalom. Niespodziewanie jednak na czele znalazł się Sergio Perez. Meksykaninowi do przełamania bariery 1:17 zabrakło 0,025 sekundy. Max Verstappen stracił do zespołowego kolegi blisko 0,2 sekundy. Drugą dwójkę utworzyli kierowcy Mercedesa. Lewis Hamilton był lepszy od Valtteriego Bottasa. Mistrz świata stracił do triumfatora sesji ponad 0,6 sekundy. Piąty Carlos Sainz stracił już ponad sekundę do najlepszego.
Kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN znaleźli się na początku drugiej dziesiątki. Kimi Raikkonen był dwunasty, a Antonio Giovinazzi trzynastu. Obu kierowców dzieliło zaledwie 0,025 sekundy.
GP Meksyku – Trening 3 – Wyniki