McRae wraca do rywalizacji
Tym razem rajdowi kibice będą mogli śledzić poczynania 18-letniego Maxa McRae. Syn Alistera, bratanek tragicznie zmarłego Colina, pojawi się w mistrzostwach Europy, gdzie powalczy o tytuł w stawce juniorów. Walka o mistrzostwo wśród najmłodszych rozpocznie się w maju na trasach Rajdu Polski.
– Junior ERC to dla mnie idealny krok. Rywalizacja w Australii była niesamowita przez ostatnie lata, ale wiem, że musze wykonać ruch i udać się do Europy. Potencjalny rozwój kariery w Junior ERC jest naprawdę jasny i właśnie na to patrzę. W kalendarzu jest kilka niesamowitych wydarzeń, które oferują ogromną różnorodność dróg. Od superszybkich odcinków w Polsce i Łotwie po asfaltowe rundy w Rzymie i Zlinie. Oczywiście dochodzi też zupełnie nowy Rajd Skandynawii w Szwecji – komentował McRae.
– Muszę podziękować wszystkim moim partnerom i sponsorom, dzięki którym Junior ERC jest możliwe w tym roku. Szansa poznania nowych imprez w Europie jest bardzo ważna dla mnie i mojego rozwoju. Prawdziwą marchewką jest jednak walka o nagrody na kolejny sezon. To zdecydowanie to, co nas nakręca – dodał.
Mistrzostwa Europy juniorów przeznaczone są dla kierowców, którzy do 1 stycznia 2023 roku nie mieli więcej niż 27 lat. Zawodnicy mogą korzystać z aut klasy Rally4 i Rally5.
Rodzinny biznes
Nazwisko McRae w świecie rajdów nie wymaga prezentacji. Najbardziej znany z rodu jest Colin, który w 1995 roku wywalczył tytuł rajdowego mistrza świata. Szkot zaliczył w swojej karierze również dziewiętnaście rund mistrzostw Europy. Wygrał pięć z nich i osiem razy stał na podium.
Dziadek Maxa: Jimmy w mistrzostwach Europy pojawił się aż 81 razy. Był najlepszy na trasie siedemnasty imprez. 39 razy stał na podium. W 1982 roku został wicemistrzem Starego Kontynentu. Lepszy okazał się jedynie Włoch: Antonio Fassina.
Alister McRae, tata Maxa, w mistrzostwach Europy zaliczył 26 imprez i wygrał dwie z nich. Najlepszy był na trasach Rajdu Walii w 1995 i 1996 roku.