Verstappen ponownie najlepszy
Ogromna przewaga jaką wypracował sobie Holender nad rywalami w klasyfikacji mistrzostw świata, sprawiła, że jechał do Kataru z szansą na przypieczętowanie mistrzowskiego tytułu. Już pierwszy trening pokazał, że Holender chce jak najszybciej rozstrzygnąć sprawę i popisał się najlepszym czasem zostawiając za sobą kierowców Ferrari. Również w kwalifikacjach Verstappen był najlepszy i zapewnił sobie pole position.
O losach tytułu mógł rozstrzygnąć już sobotni sprint. W nim Verstappen wywalczył drugie miejsce, które w obliczu problemów najgroźniejszych rywali zapewniło mu mistrzowski tytuł. Holender rozdzielił kierowców McLarena. Oscar Piastri wyprzedził Lando Norrisa.
– To fantastyczne uczucie. To był niesamowity rok z wieloma świetnymi wyścigami i bardzo miło było być częśćią tej grupy ludzi. Będziemy dalej atakować i starać się dać z siebie wszystko. Sobotni wyścig był ekscytujący, szkoda, że pojawił się samochód bezpieczeństwa, ale było dobrze – mówił świeżo po wywalczeniu tytułu Verstappen.
Wyścig na potwierdzenie klasy
W głównym wyścigu Max Verstappen wywalczył już najwyższy stopień podium i potwierdził tegoroczną dominację. Na mecie zostawił za sobą Oscara Piastriego i Lando Norrisa.
– W niedzielę mieliśmy naprawdę dobry wyścig. Myślę, że to, co faktycznie mi wyszło, to pierwsze okrążenia. Byliśmy bardzo mocni i dobrze wykorzystaliśmy opony. Pod koniec zwolniłem, więc McLareny zbliżyły się, ale był szybkie przez cały weekend. Nie byliśmy w stanie wycisnąć z samochodu wszystkiego, ale zrobiliśmy, co w naszej mocy i dobrze radziliśmy sobie z ogumieniem. Wygraliśmy i to jest najważniejsze. Mój głód zwycięstwa po wywalczeniu mistrzostwa nie został zaspokojony. Chcę dalej jeździć i maksymalizować możliwości auta w każdy weekend – komentował Verstappen.
W stawce kierowców Max Verstappen ma 209 punktów przewagi nad Sergio Perezem. W końcówce sezonu fani będą śledzić rywalizację o wicemistrzostwo świata. Meksykanin ma 30 punktów zapasu nad Lewisem Hamiltonem. Kolejne jedenaście traci Fernando Alonso. Trzydzieści punktów za Hiszpanem jest jego rodak: Carlos Sainz.